Kraj

Holendrzy wyśmiewają Polaków. Zajmie się tym Parlament Europejski

Emocje polskim europosłom podniósł antyimigracyjny portal, założony przez holenderską Partię Wolności Geerta Wildersa, który ma zbierać donosy na obcokrajowców, w tym na Polaków. Dziś w Strasburgu debatowano właśnie nad tą sprawą. Nie zabrakło ostrych wypowiedzi pod adresem rządu Holandii. Eurodeputowani domagali się między innymi sprawdzenia czy portal działa legalnie.

Adam Wachta przepracował w Holandii dwa lata. Jak mówi już wtedy pojawiały się w internecie filmiki wyśmiewające Polaków. – Była to typowa satyra na Polaków pracujących w Holandii, przedstawiona w formie przejazdu przeładowanym busem, który cały czas się psuje. Te sceny po drodze są przeplatane jakimś spożywaniem alkoholu – mówi.

Prawdziwy obraz Polaków jest jednak zupełnie inny. Holenderscy pracodawcy coraz częściej i chętniej zgłaszają się do polskich firm i pytają o pracowników. – O wiele istotniejszą siłą, jeśli chodzi o tamtejszy rynek pracy są po prostu tamtejsi pracodawcy, a holenderscy pracodawcy od dawna się już przekonali, że Polacy są bardzo pracowici. Najczęściej umieją więcej niż przeciętny pracownik holenderski – wyjaśnia Artur Ragan, Work Express. Obecnie w Holandii pracuje około 150-ciu tysięcy Polaków. Najwięcej ze Śląska. Liczba ta może jednak się zmienić. Do 2015 roku w kraju tulipanów będzie wolnych ponad pół miliona miejsc pracy.

W Holandii radzą sobie nie tylko pracownicy sezonowi. Coraz więcej dużych polskich firm prowadzi tam swoje projekty. Między innymi Mostostal Zabrze. – Miałem okazję pracować w Europorcie w związku z czym tam się widuje bardzo dużo polskich firm, które tam się rozwijają na tym rynku. Głównie to są firmy z naszego podwórka, które montują stal, montują zbiorniki – mówi Marek Pietraś, Mostostal Zabrze Holding S.A.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na razie debatują o tym europosłowie. Niewykluczone, że sprawą ksenofobicznego portalu Wildersa zajmie się też polski Sejm. Zdaniem politologów powinien. – Myślę, że jest się o co obrażać, to jest takie trochę bicie słabszego konia, ponieważ boimy się tego silniejszego – stwierdza dr Bogdan Pliszka, politolog.

Gdyby Polacy przestali w Holandii pracować odczułaby to znacznie ich gospodarka. Co roku nasi rodacy do holenderskiego budżetu dokładają aż 3 mld euro.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button