Będzie śledztwo w sprawie pomyłki antyterrorystów.
Katowiccy antyterroryści mieli zatrzymać bandytę, poszukiwanego listami gończymi. Zamiast tego wkroczyli do mieszkania niewinnej pary. 40-latek i jego 24-letnia partnerka zostali obezwładnieni i poturbowani. Dopiero kiedy udało się wylegitymować mężczyznę – pomyłka wyszła na jaw. Teraz Prokuratura Okręgowa w Katowicach która prowadzi śledztwo sprawdza, czy funkcjonariusze nie przekroczyli swoich uprawnień. W tej sprawie ma być prowadzone intensywne śledztwo. Na razie przełożono na najbliższy możliwy termin przesłuchanie ludzi, których policjanci omyłkowo “odwiedzili” zamiast poszukiwanego bandyty. Oboje są w złym stanie psychicznym i na razie ich przesłuchanie nie jest możliwe. Jeszcze dzisiaj mają się odbyć oględziny miejsca zdarzenia. Zbierane są także zeznania świadków i przeglądane materiały operacyjne policji.