KrajRegion

Wytrąbione ceny, kierowcy chcą tańszego paliwa

Scenariusz identyczny jak dwa miesiące temu. Prędkość nieprzekraczająca kilkudziesięciu kilometrów na godzinę i maksymalne spowolnienie ruchu w centrach miast.  „Paliwo jest coraz droższe, coraz gorszej jakości, nikt nie ma nad tym żadnej kontroli. Opowiada się oczywiście bajki, że są punkty, które kontrolują, jakość paliwa, że to paliwo jest adekwatne do ceny. No nie prawda!” Tłumaczy Trajan Zdrenka. Dlatego kierowcy postanowili po raz kolejny głośno i efektownie wyrazić swój sprzeciw przeciw ciągłemu wzrostowi cen paliw. To właśnie sumy wydawane na stacjach benzynowych stają się istotnym kryterium w tym miejscu. Na giełdzie przydaje się zaduma i szczegółowa analiza najdrobniejszych szczegółów. „To są rzeczy, które jeżeli jest coś robione to jest, że tak powiem mniej zwracamy na to uwagę a my przy zakupie jesteśmy w stanie wychwycić samochód, który był np. malowany” przekonuje Krzysztof Gawron. Jak pokazują statystyki w Polsce w dalszym ciągu najlepiej sprzedają się auta używane. Wśród nich największą grupę stanowią pojazdy 10 letnie. Niezmienne Polacy największym zaufaniem darzą te niemieckie. Zakup samochodu to dopiero początek wydatków. Szczęśliwy jego właściciel musi jeszcze samochód zarejestrować, zrobić przegląd i ubezpieczyć. A gdy nie ma się zniżek samo ubezpieczenie OC to koszt w zależności od ubezpieczyciela około 1300 złotych. Do tego, jeśli nie ma on ukończonych 25 lat musi doliczyć minimum 50%  a gdy prawo jazdy ma krócej niż 2 lata kolejne 20%. W sumie przeszło 2300 złotych. A to jeszcze nie koniec. Należałoby odwiedzić najbliższy serwis, sprawdzić lub wymienić filtry olejowe, filtr powietrza olej w silniku oraz sprawdzić, czy rozrząd również trzeba wymienić. Gorzej, jeżeli auto pochodzi z zza granicy. Wtedy rachunek rośnie. Akcyzę, koszt tłumaczenia dokumentów i opłatę recyklingową w wysokości 500 złotych. Goryczy dopełnia zły stan dróg i konieczność płacenia i to słono za te nieco lepsze. Przy tych cenach benzyny patrzymy, rozglądamy się za gazem coraz częściej, wydaje się coraz bardziej popularny. I trudno się temu dziwić, bo choć osiągi samochodu  spadają, to jednak rośnie zadowolenie, gdy odwiedza się stację benzynową, a w kieszeni zostaje nieco więcej gotówki.  Samochód ponownie staje się dobrem luksusowym. A kilkugroszowe podwyżki na litrze benzyny czy oleju napędowego wywołują głośny sprzeciw.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button