Region

Wyjechać do Kenii, robić to, co się lubi, a to wszystko za darmo! Jak to zrobić? Sprawdźcie

Laptop pełen zdjęć, głowa niesamowitych wspomnień. Kenia widziana z perspektywy innej niż ta turystyczna. – Spędzaliśmy czas z Rangersami na patrolach z Rhino Unit, czyli jak sama nazwa wskazuje, zajmowałyśmy się również nosorożcami. Jeden z takich nosorożców uciekł z parku i trzeba go było zawrócić – wspomina Elżbieta Kawka, opiekowała się słoniami w Kenii.

Przygoda życia i to całkiem za darmo. Wszystko dzięki programowi “Stypendium z wyboru”. Studenci i absolwenci mogą w nim wygrać pieniądze na realizację swoich planów i marzeń. Wystarczy stworzyć filmik, esej lub prezentację i zamieścić go na stronie organizatora. O tym, kto zostanie wybrany zdecydują internauci i sponsorzy programu. – Zobligowaliśmy wszystkich znajomych i przyjaciół do działania. Pomogli nam nasi rodzice, pomogli nam nasi przyjaciele, prosiliśmy o głosy wszystkich naszych znajomych – mówi Natalia Strokowska, opiekowała się słoniami w Kenii.

Najbardziej jednak pomagają ambicja i kreatywność. A tego studentom odmówić nie można. – Był wolontariat w Malezji, wolontariat w Kenii, własny biznes, kurs na instruktora snowboardu, kurs języka arabskiego w Kairze, praktyki w aptece Tureckiej, czy też praktyki lekarskie w Macedonii – wymienia Anna Wójcik, “Stypendium z wyboru”.

Dzięki “Stypendium z wyboru” udało się już spełnić 39 marzeń wartych 150 tysięcy złotych. O ile w tej akcji chodzi głównie o pomysł i sympatię internautów, to w tradycyjnych studenckich programach liczy się coś innego. By tak jak Ewa Pawlik, wyjechać na zagraniczną wymianę, trzeba mieć odpowiednią średnią i dobrze znać język. – Gdy wróciłam z Erasmusa i słyszałam koleżanki na roku, 5 roku, jak mówią po Włosku i porównałam do osób, które były na Erasmusie, to była przepaść – stwierdza Ewa Pawlik, uczestniczka Erasmusa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

To plus możliwość przeżycia przygody i poznania nowych ludzi sprawia, że takie programy mimo ostrych kryteriów, cieszą się dużym zainteresowaniem. – Średnio rocznie mamy około 350 wyjazdów studentów w celu zrealizowania części studiów i na praktykę, ta liczba cały czas wzrasta – informuje Jarosław Gąsior, Uniwersytet Śląski. Wzrasta też liczba stypendiów i programów, dzięki którym studia mogą być jeszcze ciekawsze.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button