Po pijaku wjechał w …psie kupy
Policję o zupełnie nowym sposobie na parkowanie poinformowali mieszkańcy Czechowic-Dziedzic. Nic w tym dziwnego, bo mężczyzna kierujący oplem wyjeżdżając z parkingu przy ul. Mickiewicza, zaorał trawnik, na ulicy Wesołej wjechał w kosz na psie odchody, a swój popisowy manewr parkowania zakończył kilkadziesiąt metrów dalej, na dwóch zaparkowanych samochodach. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic wysiadł z auta i poszedł do domu. Tam znalazła go bez trudu policja. 38-latek nawet gdyby chciał, nie byłby w stanie uciekać mundurowym, bo okazało się że miał we krwi prawie 3,7 promila alkoholu. Stracił już prawo jazdy, teraz grozi mu sądowa rozprawa i prawie 2 lata więzienia. Prawdopodobnie będzie też musiał pokryć straty, które wyrządził.