Hutnicy wyszli z zakładu. Wrócą we wtorek do pracy czy na strajk?
Nieoficjalne – bowiem przecieków nie potwierdza ani jedna, ani druga strona konfliktu. Jednak jak udało nam się dowiedzieć – być może dyscyplinarki nie zostaną wprowadzone w życie. Niewykluczone, że jeśli hutnicy stawią się we wtorek do pracy – pracodawca nie wyciągnie wobec nich konsekwencji. Wcześniej mowa była o odstąpieniu w takim przypadku od zwolnień dyscyplinarnych i zastąpienia ich normalnymi wypowiedzeniami z pracy. Hutnicy na razie zapowiadają że we wtorek rano przyjdą do zakładu – ale żeby protestować. Prawdopodobnie zjawią się także pod hutą w Chorzowie dzisiaj przed południem, gdzie chcą zorganizować protest razem z grupą kibiców Ruchu Chorzów protest. Nie wiadomo jednak czy na pewno do niego dojdzie.
Jeśli we wtorek hutnicy otrzymają zwolnienia z pracy – Alchemia S.A. która jest właścicielem zakładu, zapowiada że stalownia z której ma być zwolnionych 110 osób nie tylko stanie – ale zostanie zlikwidowana. Chorzowska huta jest już ponoć przygotowana do produkcji z pominięciem stalowni. W negocjacje między hutnikami a zarządem firmy włączyli się między innymi wicewojewoda śląski, Stanisław Dąbrowa i prezydent Chorzowa – Andrzej Kotala. Niestety – jak na razie bez pozytywnych rezultatów. Jedyne światełko w tunelu zapalił prezydent Kotala, który stwierdził, że byc może do rozmów uda się zasiąść po świętach i uniknąć zwolnień dyscyplinarnych. Sprawa hutników z Batorego stanie być może także na Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.
