Zatrzymano 105 osób po wczorajszych manifestacjach w centrum Katowic

Jedni i drudzy obiecywali spokój. Pisemnie. Mając przyzwolenie urzędników wyszli, więc na ulice Katowic wykrzyczeć swoje poglądy. Tyle, że chwilę potem głośno było już nie za sprawą haseł, a wybuchających petard i tłuczonego szkła. Na skrzyżowaniu ulic Stawowej i Mickiewicza doszło do najostrzejszych starć. Głównie z policją.

Ponad stu zatrzymanych, to policyjny bilans. Wszyscy to członkowie śląskiego ruchu antyfaszystowskiego. Ci najbardziej agresywni odpowiedzą za napaść na policjantów. Pozostali usłyszeli już zarzut zakłócania porządku. Szczegóły w materiale Tomasz Brzozy