Madzia nie mogła wyślizgnąć się z kocyka – twierdzi Rutkowski

Znów w swoim żywiole. Znów jest blisko tej sprawy. Krzysztof Rutkowski w samo południe stawił się w katowickiej prokuraturze. – Po wyjściu z prokuratury, jeżeli informacje zostaną przekazane, być może i państwu przekażę pewną wiedzę, która może stanowić kluczowe informacje w tej sprawie – mówił Krzysztof Rutkowski.
W sprawie śmierci Magdy z Sosnowca ze śledczymi rozmawiał przez ponad godzinę. – Nie sądzę, żeby nastąpił po dzisiejszych zeznaniach przełom w śledztwie. Przełom w śledztwie nastąpi wtedy, kiedy ktoś kto ma wiedzę na ten temat i po prostu przekaże całą prawdę oraz wszystkie informacje tutejszej prokuraturze – stwierdza Krzysztof Rutkowski.
Co przekazał jej Krzysztof Rutkowski nie wiadomo, bo jego dzisiejszej wizyty prokuratura nie zamierza komentować. Ostatni raz śledczy publicznie w tej sprawie wypowiadali się, gdy Katarzynie W. zostały przedstawione kolejne dwa zarzuty. – Zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, dotyczącym uprowadzenia dziecka. Drugi zarzut, który został przedstawiony podejrzanej, dotyczy podejmowania przez nią podstępnych zabiegów tworzenia fałszywych dowodów, kierowania postępowania przeciwko mężczyźnie, który rzekomo miał uprowadzić dziecko – informuje Marta Zawada – Dybek, Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Stawienie się w prokuraturze Rutkowskiego i chęć współpracy może dziwić, tym bardziej, że jeszcze kilkanaście dni temu zapowiadał wycofanie się z tej sprawy. – Ma dostęp wówczas do telewizji, do prasy, do radia i reklamuje siebie, jako siebie, nie urząd nazwijmy to detektywistyczny, ale siebie reklamuje – stwierdza Józef Kogut, emerytowany policjant.
Dziś znów reklamuje swoją wersje zdarzeń. Jego zdaniem dziewczynka nie miała prawa wypaść z kocyka. Potwierdzić miał to eksperyment z lalką przeprowadzony przez jego biuro. – Lalka była obciążona w śpioszki odpowiadające ubraniu Magdy tego dnia, jak również został wykorzystany ten koc, w którym była dokładnie owinięta w związku z tym nie było możliwości, żeby dziecko wysunęło się z tego kocyka – mówi Krzysztof Rutkowski.
Konferencje prasowe z udziałem państwa W., pomoc w powrocie do normalnego życia, dziś to już przeszłość. Z matką dziewczynki kontaktu nie utrzymuje. Pomaga tylko ojcu. Ale jak mówi z ustalenia prawdy nie rezygnuje. Liczy, że w najbliższych dniach pojawią się informacje, które zmienią całkowicie tok tego śledztwa. Już po raz kolejny.