Lekarz z Gliwic brał pieniądze za lewe dokumenty
Gastroenterolog z Gliwic przyznał już, że za odpłatnością sporządzał medyczną dokumentację, która miała poświadczać, że skazani przestępcy nie nadają się do odsiedzenia zasądzonych wyroków. Krzysztofa M. na nielegalnym procederze przyłapało CBA. Kiedy funkcjonariusze dostali cynk że gliwicki lekarz wystawia lewe zaświadczenia i dokumenty, sami podstawili swojego człowieka, który trzy razy płacił lekarzowi za wystawienie nieprawdziwych dokumentów. W sumie od CBA lekarz wziął 9 tys zł, a wszystkie transakcje zostały nagrane. M. przyznał się do wystawiania poświadczających nieprawdę dokumentów min. dla fałszerza dokumentów, byłego policjanta podejrzanego o kryminalne przestępstwa a także dla oszusta, który został skazany za wyłudzenia cukru na hurtową skalę. Lekarz przyznał się do winy i chce dobrowolnego poddania się karze bez procesu. Wyrok ma zapaść 17 maja. Sąd zdecyduje wtedy czy faktycznie wyda od razu wyrok, czy w sprawie ma ruszyć cały proces. Jeśli sąd zgodzi się na prośbę oskarżonego – czeka go wysoka grzywna i 3 lata odsiadki – ale w zawieszeniu. Na taką karę zgodził się i on i prokuratura.