Niebiescy zagrają przy publiczności
Ruch po derbach z Górnikiem Zabrze i burdach do jakich doszło na trybunach stadionu przy Cichej, dostał kary. Jedną – finansową – od Komisji Ligi Ekstraklasy. Drugą – chyba gorszą – od prezydenta Andrzeja Kotali. Prezydent Chorzowa stwierdził że stadion Ruchu nie jest bezpieczny i zezwolił na kibicowanie tylko 199 osobom. Na mecz Ruchu z ŁKS weszły tylko dzieci z domów dziecka. Na najbliższy mecz z Lechią Gdańsk – być może decydujący o 15 tytule Mistrza Polski dla Chorzowa – wejdzie już 7,6 tys kibiców. Na taką ilość widzów zgodzili się zarówno prezydent Chorzowa, jak i przedstawiciele Komisji Ligi Ekstraklasy SA. Prezydent Kotala przeanalizował zmiany jakie Ruch zdołał wprowadzić przez ostatnie dni na obiekcie przy Cichej, to samo zrobiła Komisja Ligi. Efekt to pozytywna opinia i zgoda na zawieszenie kary zamknięcia stadionu w Chorzowie. Kibiców przed wejściem na mecz z Gdańskiem czeka jednak o wiele bardziej skrupulatna kontrola niż zazwyczaj, obowiązywać ma także zakaz wnoszenia na trybuny dużych flag, czyli tzw. sektorówek. Pierwszy gwizdek w niedzielnym meczu Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk o 17.00.