RegionWiadomość dnia

Wystartował Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach [Zdjęcia]

Mocne wejście Katowic do Europy, bo stolica województwa śląskiego stanie się polskim Davos. Trzy dni dyskusji i sześć tysięcy gości. Tak wygląda największa biznesowa impreza w Europie centralnej. – Śląsk to naprawdę wyjątkowe miejsce. To według mnie bardzo dobre miejsce, żeby mówić o potrzebach budowania konkurencyjności jako mechanizmu podtrzymania wzrostu i rozwoju – podkreśla Bronisław Komorowski, prezydent RP. Rozwój regionu przyciąga najważniejsze koncerny w Europie. Katowice miejscem dialogu o gospodarce są już po raz czwarty, a z roku na rok prestiż kongresu wzrasta. – Udział w tegorocznym kongresie wezmą najważniejsze osoby w europejskiej gospodarce, przedstawiciele rządu, komisji europejskiej, parlamentarzyści, samorządowcy, menadżerowie i właściciele wielkich europejskich i globalnych przedsiębiorstw – wymienia Wojciech Kuśpik, organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Ci zostawiają u nas coraz więcej pieniędzy. Ostatni raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową właśnie  województwu śląskiemu przyznało miano krajowego lidera pod względem atrakcyjności inwestycyjnej. W innym rankingu fDi Magazine – pisma z grupy Financial Times – Katowice zostały najlepszym miastem Europy środkowo-wschodniej pod względem strategii przyciągania zagranicznych inwestorów. – Odbywa się w regionie najsilniejszym gospodarczo i przemysłowo w Polsce,  także regionie najsilniejszym jeśli chodzi o górnictwo węgla kamiennego – oznajmia Jerzy Buzek, eurodeputowany. To właśnie górnictwo wciąż przynosi wymierne korzyści. Tylko sama Kompania Węglowa zakończyła ubiegły rok z rekordowym zyskiem 500 mln złotych. Na Śląsku rośnie również wynagrodzenie. W pierwszym kwartale tego roku średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw wyniosła prawie cztery tysiące złotych brutto. To więcej niż wynosi średnia krajowa. – My wygrywany infrastrukturą, zapleczem intelektualnym, zasobami ludzkimi, mobilnością i to wszytko można umieszczać w klimacie – mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Ten dobry klimat najlepiej odczuwają samorządy. – To jest naprawdę doskonała promocja. Mówimy o turystyce, ale musimy sobie uświadomić, że właśnie turystyka kongresowa generuje najwięcej dochodów – uważa Piotr Uszok, prezydent Katowic. Tysiące wydane na hotele, taksówki i w restauracjach. Szacuje się, że każdy uczestnik kongresu zostawi w Katowicach kilkaset euro. – W skali roku jest to jedno z najważniejszych wydarzeń. My treaz mamy bardzo duże siły zaangażowane w obsługę tego kongresu – informuje Tomasz Piórkowski, hotel Angelo

W tym hotelu przez trzy dni pracować intensywnie będzie ponad sto osób. Najwięcej roboty mają tu kucharze, bo trafić w kulinarne gusta gości  wcale nie jest łatwo. – Menu z akcentami kuchni bliskiego wschodu, do tego kluski śląskie na sposób tradycyjny i prezentujemy kuchnie generalnie mieszaną – mówi Piotr Nadolski, szef kuchni hotelu Angelo.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Choć w Katowicach żadne ważne decyzje nie zapadną, to przynajmniej oczy finansowego centrum Europy zwrócone będą na stolicę województwa śląskiego. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button