Dudek, Kupicha, Janosz zobaczyli, jak będą wyglądać za 30 lat. I Ty będziesz seniorem

Lata lecą, młodość przemija… Zobaczyć siebie za lat 30-ci to duże przeżycie. A, że każdy z nas będzie kiedyś seniorem, już dziś warto pomyśleć o starości. – W rodzinie mam dwie babcie ponad 80-letnie, z których jedna jest ciężko chora, ma demencje starczą zaawansowaną i w nieszczęściu ma szczęście, ponieważ ma moich rodziców i resztę rodziny, która jest w Pszczynie i opiekuje się babcią – mówi Alicja Janosz, piosenkarka.

Społeczeństwo się starzeje. Całodobowej opieki potrzebuje coraz więcej Polaków. – Żona zmarła i córka zmarła, siedem lat byłem sam. Potem już nerwowo nie mogłem wytrzymać, poprosiłem żeby mnie tu przyjęli, mam towarzystwo, koledzy, koleżanki, miło się tu spędza czas – mówi Józef Wawrzyniak, emeryt, ma 82 lata. Pan Józef jesień życia aktywnie spędza  w jednym z dwóch katowickich Domów Spokojnej Starości.

O tak odległej przyszłości nie myśli jeszcze Maciej Balcar. Wokalista Dżemu, to kolejny z Vipów, który zaangażował się w akcję aktywizacji osób w wieku 50+. Choć w zespole najmłodszy nie tylko stażem, energii życiowej tym co na scenie już blisko 40 lat czasami zazdrości. – Myślę, że szczyka nas po równo. Zespół Dżem to bardzo twarde sztuki i czasami mam wrażenie, że muszę mocno się starać, by dorównać im kroku – stwierdza Maciej Balcar, wokalista zespołu Dżem.

Ma 85 lat i jak mówi – nie ma czasu na nudę. – Robię krzyżówki na przykład, albo czytam książkę, gazetę, albo chodzę na spacer z kijkami nordic walking – wylicza Grażyna Mariańska, emerytka, ma 85 lat. Nie wszyscy jednak maja tyle odwagi co pani Grażyna. – Po 60-tce nie wychodzi z domu, bo się po prostu tego boją, bo im się wydaje, że oni nie mają dokąd pójść, że nie ma takiego miejsca, gdzie mogliby się poczuć dobrze, poczuć się potrzebni – twierdzi Aleksandra Gajewska-Przydryga, w-ce marszałek województwa śląskiego.

Potrzebni choćby wśród swoich rówieśników na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Tak, by jak najdłużej zachować również sprawność umysłową. – Słuchamy muzyki, chodzimy na spotkania, oglądamy wystawy, jesteśmy aktywni, ciągle jesteśmy włączeni w nurt życia. Jeśli to czyniliśmy od początku, to na starość na pewno nas to nie opuści – zapewnia prof. Katarzyna Popiołek, psycholog.

Chyba, że opuści nas to najcenniejsze – zdrowie. Nadciśnienie, cukrzyca, starcza demencja, nowotwory – to najczęstsze zdrowotne problemy ludzi starszych. Geriatrzy podkreślają, by ich uniknąć trzeba wyzbyć się i to szybko nałogów i złych przyzwyczajeń. – To jest narastająca otyłość, to jest duże spożycie soli, to jest dramatyczny problem palenia tytoniu – wylicza prof. Jan Szewieczek, Klinika Geriatrii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Sportowcy – wyczynowcy raczej nie palą, ale zdrowia wystarcza im zazwyczaj do czterdziestki. Zarobionych pieniędzy na nieco dłużej, ale już dziś trzeba pomyśleć o tym, co będzie robić się na zasłużonej emeryturze. – Żyje się – można powiedzieć – na dobrym poziomie, jeżeli się gra w tej ekstraklasie, ale jest to zawód, który powoduje, że ta starość szybko przychodzi i trzeba pamiętać o tym, co się robi teraz, żeby w późniejszym wieku, 50+ wyjść z twarzą – mówi Dariusz Dudek, były piłkarz, II drugi trener Piasta Gliwice. Z twarzą z zaproponowanych zmian w ustawie emerytalnej próbuje wyjść też rząd, choć na razie napotyka na silny opór przyszłych emerytów.