KrajWiadomość dnia

Droga do Euro. Czym najlepiej i najtaniej dojechać na mecze?

Wszystkie drogi za kilka dni prowadzić będą na stadiony. Kiedy jednak szczęśliwcy z biletami na mecze, tacy jak Marek Merkel, pomyślą jak się na nie dostać, już tacy szczęśliwi nie są. Długo na pewno potrwa podróż do Lwowa na mecz Niemcy – Portugalia. Bilet w jedną stronę to wydatek około stu złotych. Kilka dni później kolejny wyjazd, tym razem do Warszawy. Mecz Polska – Rosja to również komunikacyjne wyzwanie. – Planujemy wynająć sobie busik 17-18 osobowy. Zliczając wszystkie koszty wyjdzie to na pewno najtaniej – mówi Marek Merkel, ma bilety na mecze Mistrzostw Europy.

Najtaniej będzie na pewno samochodem z Katowic do Wrocławia. Po wprowadzeniu opłat za korzystanie z autostrady przejazd w obie strony będzie kosztował 32 zł. Do tego oczywiście koszty paliwa. Dla porównania jazda pociągiem Intercity z pewnym miejscem siedzącym, to wydatek prawie stu złotych.

Zainteresowanie meczami w Gdańsku również jest spore. Spory jest też wybór sposobu dotarcia nad morze. Ceny w jedną stronę od 50 do 150 zł. Na dużo tańsze oferty teraz nie ma już co liczyć, choć np. w Polskim Busie można trafić na okazje. Autobusy tego przewoźnika odjeżdżają z Katowic i Wrocławia. – Jest dodatkowe zainteresowanie. Obserwujemy to szczególnie w dniach meczowych, gdzie kilka dni przed meczem już teraz rezerwujemy dodatkowe autokary, żeby zabrać wszystkich chętnych – mówi Piotr Bezulski, dyrektor PolskiBus.com

Chętni na większy wydatek mogą również oderwać się od przyziemnych problemów komunikacyjnych i na całą sprawę spojrzeć z góry. – Firma OLT Express niedawno otworzyła połączenia do Warszawy, Gdańska i Poznania także bardzo szybko można odlecieć – stwierdza Cezary Orzech, rzecznik prasowy GTL. Od 1 czerwca odlecieć będzie można jeszcze częściej. Linia lotnicza OLT Express zwiększa częstotliwość lotów na trasie Katowice-Gdańsk. W poniedziałki, środy i piątki z Trójmiasta do Pyrzowic będzie można polecieć dwa razy dziennie. – Wychodzi podobnie jak pociąg ekspresowy, a jest dużo szybciej i wygodniej – stwierdza Zuzanna Sowińska, lata z Katowic do Gdańska.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wygodna, ale znacznie dłuższa niż godzinny lot, będzie podróż koleją. Spółka PKP Intercity do 900 pociągów dołoży kolejnych 50. – Głównym zadaniem będzie odwiezienie pasażerów po meczach do miast gospodarzy, do innych większych ośrodków. Skupiliśmy się przede wszystkim na miastach gospodarzy oraz na Krakowie – informuje Beata Czemerajda, biuro prasowe PKP Intercity. Co wybiorą kibice? Najpewniej rozwiązanie, któremu najbliżej do kombinacji: szybko, tanio, bezpiecznie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button