KrajRegionSportWiadomość dnia

Mistrzostwa na niezwykłe gadżety EURO

Jak kraj długi i szeroki, wystrój na jedną nutę… – Od rana do wieczora śpiewamy “Euro koko, Euro koko, piłka leci hen wysoko!” Także na Euro będzie bardzo wesoło. Przynajmniej w domu pani Teresy. Euro-nastroje jednak nie każdemu się udzielają. Na razie więcej jest pomysłów na zarobienie przy okazji piłkarskiego święta niż chętnych, którzy zdecydują się je kupić. – Myślę, że to początek czegoś większego, że ludzie się pytają coraz częściej, coraz więcej. Oczekują, że będziemy mieli jakieś gadżety, zwłaszcza flagi – mówi Margareta Kazuch, Sklep Spożywczy w Katowicach.

Flag na ulicach jeszcze niewiele. Za to produkcja idzie pełną parą. Te szyte w Wodzisławiu Śląskim trafiły między innymi do wszystkich miast gospodarzy Euro 2012. Ale końca realizacji zamówień nie widać. – Flaga jest produktem bardzo lekkim, a żeby oddać mniej więcej skalę tego zamówienia powiem, że jest około 10 ton materiałów wyprodukowanych i dostarczonych – informuje Grzegorz Słomka, Flagowa Kraina.

Do Euro najlepiej jak potrafią, przygotowują się tysiące polskich kibiców. Pan Zenon specjalnie na Euro kupił nowy telewizor. Kupił też co najmniej kilkanaście gadżetów i na tym nie zamierza poprzestać. – Jakieś małe takie są spodenki, gdzieś tu powieszę jeszcze. Albo z tyłu, albo z przodu także musi jeszcze coś być – stwierdza Zenon Kuśpiel, mieszkaniec Chorzowa.

Na przykład coś, co zaspokoi nawet największy apetyt albo… ugasi pragnienie. Nawet grillowanie na czas Euro ma rządzić się swoimi prawami. Królować ma nie tylko smak, ale też zapach zwycięstwa. – Do Euro jesteśmy przygotowani z mężem pełną parą. W domu telewizor, szklanki, piwo już się mrozi. Flaga na oknie, samochodzie, wszędzie – mówi Teresa, mieszkanka Chorzowa.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ewentualny sukces biało-czerwonych może zaowocować jeszcze większym popytem na piłkarskie co nie co. – Jeżeli sukces reprezentacji będzie na Euro, to na pewno też w jakiś sposób napędzi to koniunkturę na sprzedaż gadżetów związanych z naszą reprezentacją czy z samym Euro – twierdzi Marcin Mańka, specjalista ds. kreowania wizerunku. Z Euro, które potrwa aż, albo tylko miesiąc.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button