RegionWiadomość dnia

Czy Szombierki zmienią wizerunek Bytomia?

Inwestycje mają wyciągnąć Bytom z dołka. Na tych poprzemysłowych 80 hektarach po zlikwidowanej kopalni Szombierki powstaje nowoczesne pole golfowe. Pierwsze trzy dołki będzie można tu zaliczyć jeszcze w tym miesiącu. – Kolejnych sześć jest w tym momencie w finalizacji kształtowania, jest tworzony drenaż, nawodnienie, będziemy zasiewać w tym roku – mówi Jakub Gustaw, manager pola golfowego w Bytomiu. Plony zbiorą za rok, bo wtedy pole ma być w pełni gotowe. Z niecierpliwością czeka na to m.in. Edward Szmak, golfista z Zabrza. – W Siemianowicach na przykład w weekend jest bardzo trudno wejść na pole, bo jest bardzo dużo chętnych. Tam jest 400 członków, to jest ewenement w skali kraju.

Jeszcze większym ewenementem jest Bytom. Nigdzie indziej na terenach należących kiedyś do kopalni nie planuje się budowy domów. – Liczymy na to, że ten projekt w konsekwencji długoterminowej, to nie jest projekt spekulacyjny, przyniesie bardzo dobre efekty. Liczymy na to, że na to miejsce wytworzy się moda, która pomału już kiełkuje – wyjaśnia Michał Gola, inwestor, Armada Development. W urzędnikach też kiełkuje nadzieja, że na miasto wytworzy się moda. Aby jednak tereny po zamkniętych już kopalniach znów odżyły, a wraz z nimi sąsiednie dzielnice, potrzebne są nie tylko trafne decyzje. – Rewitalizacja zakładów mieszkaniowych półtora miliarda zł, budowa obwodnicy północ-południe około 200 ml zł. A przecież do tego możemy szereg innych niezbędnych działań – wymienia Piotr Koj, prezydent Bytomia.

Działań, na które zdaniem władz, wciąż brakuje pieniędzy. – Są wybory i za każdym razem wybieramy prezydenta miasta. Obiecują jak najlepiej, a tak w rzeczywistości nie jest – uważa Krystyna Kruzel, mieszkanka Bytomia. A jak jest widać gołym okiem. Dziś do miasta zaproszono minister rozwoju regionalnego, Elżbietę Bieńkowską. Chwalono się polem golfowym i inwestycjami, ale niedociągnięć nie dało się ukryć. – To jest miasto bardzo zniszczone. Zniszczone przez to, że przez kilkadziesiąt lat było w sposób grabieżczy eksploatowane węglowo i w tej chwili głównie mówimy o Bytomiu w kontekście walących się kamienic – stwierdza pani minister.

Podczas gdy w Szombierkach chwalono się z tej inwestycji, po drugiej stronie miasta w Karbiu trwała kolejna przeprowadzka mieszkańców z walącej się kamienicy. Dziś spędzą w tej kamienicy ostatnią noc. – Niestety, jak gdzieś w takie dzielnice się pojedzie, tak jak np. tutaj Karb, to niestety jest to wstyd i hańba dla władz Bytomia – oznajmia Grażyna Bołdyga. Te teraz liczą na wsparcie finansowe z budżetu państwa i Unii Europejskiej. Bez niego o takich przedsięwzięciach można zapomnieć.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Prywatny inwestor, czyli spółka Armada, ma o wiele ambitniejsze plany wobec tego, wydawałoby się zdegradowanego, miejsca. – Najwyższa ścianka wspinaczkowa na świecie, zjeżdżalnie 30-40-metrowe – planuje Rafał Kincer, prezes Armady.

Oprócz tego skoki na bungee, pierwsza w tej części Europy całoroczna ścianka lodowa. Przeobrażenie ma też przejść obiekt po byłej kopalni Rozbark. – Rewitalizujemy dwa budynki, budynek administracyjny i cechowni. Tam będą miały swoją siedzibę Śląski Teatr Tańca oraz bursa PWST – informuje Katarzyna Krzemińska-Kruczek, Urząd Miasta Bytom.

Plany chwalebne, oby doczekały się realizacji. Tak, aby Bytom witał gości nie pogrążony w ruinie, a z szeroko otwartymi bramami.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button