KrajSportWiadomość dnia

To byli zwykli chuligani, to nie byli żadni kibice!

Do stolicy nie przyjechali po to, by dopingować tylko rozrabiać. Polscy chuligani znów dali znać o sobie. Na Moście Poniatowskiego zaatakowali rosyjskich kibiców. Potem ruszyli na policjantów. W ruch poszły butelki i kamienie. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem policja pojawiła się także na stadionie. – UEFA się do nas zgłosiła z prośbą o wejście policji na stadion, co jest ewenementem przy tego rodzaju imprezach, ponieważ mieliśmy informacje, że do zamieszek może również dojść na stadionie – wyjaśnia mł. insp. Maciej Karczyński, rzecznik stołecznej policji.

Zamieszki trwały do późnych godzin nocnych. Policjanci zatrzymali ponad 180 osób. W większości Polaków. – Normalnie na mundialu w Berlinie zamykano trzysta osób, średnio codziennie bez koniecznie takich napięć jak Polska – Rosja – mówi Hanna Gronkiewicz – Waltz, prezydent Warszawy.

Choć napięć można było uniknąć. Pseudokibice już wcześniej na forach internetowych zapowiadali pełną mobilizację na mecz z Rosją. Mimo to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych działania policji ocenia dobrze. – Teraz mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że policji udało się zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy, a także gościom – mówi Jacek Cichocki, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Wstyd na cały świat – piszą internauci. Zdjęcia z burd pokazywały dziś niemal wszystkie zagraniczne media. Minister sportu ma jednak nadzieje, że wczorajsze zajścia nie zepsują piłkarskiego święta, na które Polska pracowała przez ostatnich kilka lat. – Jest mi wstyd za tych ludzi, którzy nie przyjechali, żeby przeżywać emocje sportowe tylko po prostu po to, żeby robić zadymy, to byli zwykli chuligani, to nie byli żadni kibice. To na pewno nie są kibice, którzy kibicują Polsce – stwierdza Joanna Mucha, minister sportu i turystyki. – Mam nadzieje, że w ciągu kilkunastu godzin zatrzymania będą trwały i będziemy eliminować na czas tych mistrzostw kolejnych chuliganów, którzy zaangażowali się wczoraj w te burdy – zapowiada Donald Tusk, premier RP.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ci, którzy zostali już zatrzymani usłyszeli też pierwsze zarzuty. Chuligani odpowiadać będą między innymi za udział w bójce, niszczenie mienia i napaść na policjantów. – Z całą pewnością świadkowie są ustaleni. Nagrania tych zdarzeń też są do dyspozycji, więc wyobrażam sobie, że takie postępowanie nie będzie długo trwało – Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej.

Mecz o wszystko Polacy zagrają we Wrocławiu. Na to spotkanie szykują się już organizatorzy. Strefa kibica zostanie powiększona o dodatkowych piętnaście tysięcy miejsc. Nikt jednak nie spodziewa się tutaj powtórki ze stolicy. – Mamy do czynienia z kompletnie inną sytuacją. Mówiliśmy o bardzo napiętej sytuacji pomiędzy kibicami rosyjskimi i polskimi. Mówimy o mieście oddalonym od Wrocławia o 350 kilometrów w związku z tym sytuacja, która ma miejsce tam, nie przekłada się w żaden sposób na sytuację we Wrocławiu – stwierdza Paweł Czuma, UM Wrocław.

Podczas kolejnego meczu Polaków emocji i wrażeń nie zabraknie. Oby tylko dostarczyły ich jedynie Orły Franciszka Smudy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button