Region

Katowice chcą postawić na rowery

Choć funkcjonują dopiero od roku, to na stałe wpisały się już w miejski krajobraz. Charakterystyczne kontenery i rowery z rozpoznawalnym już wszędzie logo. – Bardzo dobry pomysł, żeby pokrążyć po mieście i zobaczyć różne ciekawe miejsca w Katowicach. Szczególnie w wakacje przy tak pięknej pogodzie – mówi Xavier, turysta z Hiszpanii. W ubiegłym roku z wypożyczalni skorzystały 3 tysiące osób. W tym może ich być więcej. Wystartowało aż 5 wypożyczalni rowerów. Dwa główne punkty i jeden tuż przy katowickim rondzie. Kolejny w Dolinie Trzech Stawów. Do tego trzy punkty partnerskie: na ulicy Mariackiej, Królowej Jadwigi i Harcerzy Września. Sama możliwość wypożyczenia sprzętu to nie wszystko. Bo na nie swoim rowerze można się wybrać na ponad 20 wycieczek. – W najatrakcyjniejsze rejony i najdalsze czasami zakątki oraz całego województwa. Odwiedzamy zabytki poprzemysłowe, zabytki sakralne, zabytki związane z drugą wojną światową – wymienia Łukasz Kałębasiak, Katowice Miasto Ogrodów.

Najbliższy wyjazd już w sobotę sprzed Spodka o godz. 11. – Super sprawa, że właśnie powinno się zmniejszać liczbę samochodów na ulicach, a zwiększać liczbę rowerów, ale przede wszystkim liczbę ścieżek rowerowych, bo w tym momencie ludzie się jeszcze trochę boją jeździć – uważa Alina Doboszewska. Od Zachodu dzieli nas pod tym względem przepaść – mówi Zdzisław Majerczyk, który na rowerze niemal zwiedził całą Europę. – Nie ma metropolii, ale każde miasto sobie rzepkę skrobie, powinno to zrobić we własnym zakresie. Ja uważam, że ambicją Urzędu Miasta i prezydenta miasta Katowic, to powinno być coś takiego, żeby z każdej dzielnicy do mnie mogli dojechać na rowerze.

Jest szansa, że przynajmniej w Katowicach sytuacja może się poprawić. Po majowym proteście rowerzystów, urzędnicy powołali specjalny zespół do spraw polityki rowerowej. – Zadanie tego zespołu jest określone bardzo ogólnie, czyli praca nad polityką rowerową miasta Katowice, którą można określić jednym zdaniem. Katowice chcą być miastem przyjaznym dla rowerów i zespół konsultacyjny na pewno w realizacji tego planu pomoże – zapewnia Jakub Jarząbek, Urząd Miasta Katowice. Oby tylko nie skończyło się na planach, tak jak w przypadku Górnośląskiego Związku Metropolitarnego. GZM miał stworzyć projekt sieci ścieżek i wypożyczalni, które połączyłyby 14 miast metropolii. – Niestety, kiedy firma oferująca nam te usługi przedstawiła konkretny projekt biznesowy okazało się, że jest on nie do przyjęcia dla miast Metropolii Silesia – tłumaczy Krzysztof Mejer, Górnośląski Związek Metropolitarny.

I na razie trudno powiedzieć, kiedy GZM do planów powróci. Na razie więc trzeba się cieszyć z drobnych rzeczy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button