Rodzice Szymona zacierali ślady. Prokuratura podejrzewa udział osób trzecich

Matka chłopca znalezionego w cieszyńskim stawie, została dziś przewieziona do aresztu. Kobieta spędzi tam trzy miesiące, podobnie, jak jej konkubent. Oboje usłyszeli zarzuty ws. śmierci ich dziecka. Prokuratura nadal czeka na badania potwierdzające ich rodzicielstwo. Teraz porównywane są ich profile DNA z DNA chłopca.

Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział dziś, że oskarżeni ustalili wspólną wersję wydarzeń na wypadek zatrzymania. Jedno z zatrzymanych podało jednak wersję prawdziwą. Dodaje również, że rodzice Szymona przez ponad dwa lata podejmowali różne kroki, prowadzące do zatarcia śladów nieobecności chłopca. Prokuratura podejrzewa, że w zacieraniu śladów zdarzenia, brały także udział inne osoby, być może osoby z rodziny.