Korupcyjne zarzuty dla lekarzy. W sumie ponad pół tysiąca!
Mechanizm był prosty. Z pięcioma lekarzami, górników ze śląskich kopalń kontaktował pośrednik. To on zdaniem policjantów badających sprawę – był mózgiem całej szajki. Zlecenia na lewe zwolnienia lekarskie, mężczyzna przyjmował …w jednym z barów w Jaworznie. W górniczej branży szybko rozeszła się wieść, że w takim a takim lokalu można załatwić L4 za pieniądze. Nawet takie, ze wsteczną datą. Na “usługach” pośrednika było 5 lekarzy, korzystających z okazji do łatwego zarobku – ortopeda, lekarz rodzinny, lekarz rehabilitacji ogólnej, internista a także neurolog. L4 do najdroższych nie należało – klienci płacili za zwolnienia od 20 do 100 zł. W sumie, min. na podstawie bilingów telefonicznych, ustalono długą listę klientów, a na jej podstawie – listę zarzutów, liczącą aż 529 punktów!Sprawa trafiła do sądu Jaworznie, a oskarżonym grozi nawet 10 lat odsiadki.