Bielsko-Biała: Kradł, bo szukał pracy…
Zatrzymany mężczyzna prowadził swój przestępczy proceder od czterech miesięcy. Zaczął od kradzieży niewielkich ilości paliwa, które z dystrybutora przelewał do małego baniaka. Kiedy poczuł się pewnie, bo kradzieże te uchodziły mu płazem – przynosił sporych rozmiarów kanister. Wypełniał go paliwem po brzegi i nie płacąc odchodził w kierunku domu. W końcu rozzuchwalił się na tyle, że przyjeżdżał na stację swoją hondą civic i nie dość, że tankował bak do pełna, to jeszcze wypełniał umieszczony w bagażniku kanister. Ukradł w ten sposób prawie 400 litrów paliwa za kwotę 2 tys. zł. Kiedy na gorącym uczynku zatrzymali go dzielnicowi, wyjaśnił im że kradł bo szuka pracy w różnych firmach, do których dojeżdża swoją hondą, a że nie ma pracy i nie zarabia – to też nie ma pieniędzy na zakup benzyny… To nie koniec zarzutów – mężczyzna odpowie dodatkowo za kierowanie pojazdem bez uprawnień – prawo jazdy zatrzymano mu kilka miesięcy temu, za jazdę po pijaku. Ponadto jego samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych, a jednocześnie od listopada zeszłego roku właściciel nie zdążył go przerejestrować. Mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży, za co może trafić do więzienia na najbliższe 5 lat.
