Kibice protestują, radni popierają. Kompromis w sprawie GieKSy.
Kibice zorganizowali dzisiaj na Młyńskiej – tuż pod Urzędem Miasta manifestację. Na obrady i na pikietę przyszedł nawet zagorzały fan GKS – marszałek śląski, Adam Matusiewicz. Prezydent Uszok zapewnił kibiców i radnych, że klubu nie zostawi na pastwę losu i miasto będzie GKS finansować przynajmniej do końca sezonu.
Manifestacja kibiców planowana była już od dawna – zaraz po pierwszych informacjach na temat fuzji GKS Katowice z kupioną przez Ireneusza Króla Polonią Warszawa – kibice zorganizowali się na Facebooku. Demonstrację zorganizowali nawet po zapewnieniach, że fuzji nie będzie, a GKS Katowice – pod własnym szyldem a nie KP Katowice, rozpocznie nowy sezon w 1 lidze piłki nożnej. Kibice postanowili jednak pokazać, że swoim klubem nie pozwolą handlować. Prezydent Piotr Uszok zapewnił sympatyków GieKSy, że magistrat do klubu na pewno się dołoży – samorząd ma zapewnić finansowanie GKS do końca sezonu. Stowarzyszenie Kibiców GKS Katowice chce z kolei jak najszybszej zmiany zarządu klubu z Bukowej. Kibice oczekują od władz Katowic tego, że miasto przejmie większościowy pakiet udziałów w GKS i zwoła Radę Nadzorczą, która odwoła dotychczasowy zarząd i powoła do życia nowe władze. Odpowiedź miasta na te postulaty jest tylko częściowa – prezydent Katowic zobowiązał się do tego, że we wrześniu zostanie przedstawiony projekt finansowania klubu do końca zbliżającego się sezonu. Miasta jednak – zdaniem Uszoka – nie stać na przejęcie większościowego pakietu akcji, bo to koszt kilkunastu milionów złotych. Jak powiedział z mównicy prezydent Uszok – razem z marszałkiem Matusiewiczem, będą “superprezesami” GKS Katowice.