KrajWiadomość dnia

Rewolucja na stacjach LPG. Zatankuj sam i zapłać mniej

Chwila przygotowań, skupienie i gotowe. Butla z gazem pod czujnym okiem profesjonalnej obsługi – pełna. – Trzeba na wszystkie cztery ząbki trafić, przycisnąć. Zostaje zablokowane i zatankowane. I choć cała operacja pozornie wydaje się prosta, by móc ją w Polsce wykonywać, trzeba mieć specjalne zaświadczenie – wydawane przez Transportowy Dozór Techniczny. Przechodzi się krótkie szkolenie na danej stacji, wyznaczonej przez urząd – informuje Marcin Wenc, pracownik stacji LPG.

Szkolenie trwa 2 dni i kosztuje 490 złotych. To jednak już niebawem może się zmienić. Jedynym warunkiem jest zielone światło Ministerstwa Gospodarki i Infrastruktury na realizację pomysłu branży paliwowej. – Na świecie, tak jak i w Europie,  jest to w zasadzie powszechnie praktykowane. Polska jest – chyba poza Turcją – ostatnim krajem, gdzie tej samoobsługi nie ma. Nie słyszeliśmy o innych krajach – mówi Marcin Szponder, Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.

Jeżeli jednak droga do tankowania w Polsce miałaby się zmienić, to tylko pod warunkiem wprowadzenia odpowiednich zabezpieczeń. Wszystko po to, by uniknąć wypadków. Przede wszystkim w pobliżu dystrybutorów miałaby się znajdować specjalna instrukcja. Zmianie uległ by też kształt samego pistoletu. Klient miałby również możliwość wyboru, czy chce zatankować sam, czy ktoś ma mu pomóc. – Gaz niestety jest bardzo zimny i pod wpływem tankowania można uzyskać efekt niepożądany, np. oparzenie palców. Dla mnie to jest pomysł zły – stwierdza Karol Łusiak, klient stacji LPG.

Mimo wielu uzasadnionych obaw zwolenników pomysłu jest zdecydowanie więcej. – Wydaje mi się, że to jest dobra rzecz. Ja potrafię w każdym razie sam obsługiwać, nie mam z tym żadnego problemu – mówi Józef Wielis, klient stacji LPG. – Uważam, że to dobry pomysł z tego względu, że jest dużo szybciej. Na takich małych stacjach nie trzeba czekać na obsługę, a na dużych stacjach trzeba czekać i to bardzo długo stwierdza Robert Hasiakowski, klient stacji LPG.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Do listy zalet można dopisać jeszcze jedną, dużo bardziej wymierną wartość. – Są szacunki robione przez organizacje branżowe, że to wprowadzenie możliwości samoobsługi tankowania LPG, mogłoby się przełożyć na obniżkę cen tego paliwa na stacjach, sięgającą nawet 10 groszy – mówi Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw e-petrol.pl.

Oczywiście pod warunkiem, że koncerny paliwowe nie podniosłyby swoich marży. Tak, by pieniędzy w portfelu zostało więcej im, a nie ich klientom…

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button