Przewidzieć tornada – łowcy w gotowości

To kataklizm, którego nic nie jest w stanie powstrzymać. Podobno można jednak przewidzieć prawdopodobieństwo jego powstania. Nawet 24h wcześniej. – Nasi łowcy po prostu udają się w teren, dokonują obserwacji, robią zdjęcia, kręcą filmy i przesyłają na bieżąco nam informacje. Takie informacje staramy się na bieżąco publikować na naszej stronie internetowej – mówi Szymon Walczakiewicz, łowca burz.
Problem polega na tym, że nie ma sposobu, by równie precyzyjnie określić na jakim terenie burze z piorunami lub tornada wystąpią, gdzie ten niszczycielski żywioł dokładnie uderzy. Prognozowany obszar może obejmować nawet kilka województw. – Bardziej dokładną informację możemy podać na kilka, kilkanaście minut przed uderzeniem i to się nazywa now casting, czyli ostrzeżenie na podstawie aktualnych danych, które do nas spływają – wyjaśnia Wojciech Pilorz, łowca burz.
Pytanie, czy ewentualna informacja o nadciągającej trąbie powietrznej byłaby w stanie coś zmienić. Coraz częściej spotykane u nas tornada są jeszcze groźniejsze. – Skalę tornad mierzymy w skali Fujity, to jest od F0 do F5, niektórzy do F6, i to jest wiatr od ponad 120 do czasami ponad 400 kilometrów na godzinę – informuje Piotr Żurowski, łowca burz.
Wyrywa drzewa z korzeniami, zrywa dachy, porywa samochody i domy. Największą siłę miało tornado, które w Lublinie pojawiło się 81 lat temu. Od tamtej pory w Polsce tak niebezpiecznych zjawisk już nie notowano. – Czekanie aż ktoś w radiu albo sms-em dostanie informację, że będzie burza naprawdę nie ma większego sensu. Po prostu trzeba obserwować co się dzieje, jeżeli burza nadciąga, samemu się ratować – stwierdza Andrzej Szczeponek, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
To prawdopodobnie jedyne wyjście, ale i tak pogoń za burzą – zdaniem łowców – dostarczyć może wielu istotnych informacji. – Gromadzenia pewnej bazy zjawisk, żeby połączyć to w przyszłości z lepszym prognozowaniem, odniesienie prognozy, warunków synoptycznych prognozowanych z rzeczywistymi występującymi zjawiskami – tłumaczy Piotr Szuster, łowca burz. – Mówienie o pogodzie na więcej niż 24 godziny, to już jest taka lekka loteria, a te prognozy długoterminowe, to ja bym to włożył między bajki – stwierdza Lech Motyka, meteorolog, Planetarium Śląskie. Bajkowy nie jest też krajobraz po przejściu tornada. To, na co mieszkańcy Kluczy pracowali przez całe życie, zniszczone zostało w zaledwie kilka minut.