Bandyci coraz młodsi. I nadal bezkarni. 11-latek zrywał kobietom łańcuszki

Dwóch wyrostków zatrzymali katowiccy policjanci. Od kilku dni, stróże prawa dostawali sygnały o chłopcach, napadających na kobiety – ich łupem padała biżuteria i torebki. Jakie było zdziwienie, kiedy okazało się że jeden z bandziorów ma …11 lat. Jego kompan – 14. Obaj mają na koncie między innymi atak na 70-letnią kobietę na ulicy Markiefki. Przewrócili starszą panią na chodnik i usiłowali wyrwać jej torebkę. Kobieta jednak zaczęła wzywać pomocy i spłoszyła złodziei. Podała jednak policji szczegółowe rysopisy nastolatków. W policyjnym radiowozie obaj siedzieli kilka chwil później. Policjanci doliczyli się co najmniej 9 napadów, jakie młodociani przestępcy mają na koncie. ich łupy to pierścionki, łańcuszki i torebki. Ukradli także skarbonkę z centrum handlowego Silesia City Center.
Niestety – polskie prawo nie przewiduje jakiekolwiek karania tak młodych przestępców. Po 11-latka zgłosili się rodzice. Jego 3 lata starszy kompan z Chorzowa okazał się uciekinierem. Na wakacje wyszedł z placówki wychowawczej na przepustkę – miał letnią kanikułę spędzić z rodzicami. uciekł jednak z domu.