RegionWiadomość dnia

Zlikwidowali klasę. Rodzice protestowali i zwyciężyli

Planowałem skończyć szkołę, praktyki wszystkie odbyć. Planowałem jakiś warsztat otworzyć. Teraz nie mam pojęcia, co będę robił – mówi Borys Sławek, uczeń Zespołu Szkół w Łazach. I to wcale nie przez brak warunków do nauki. – Posiadamy do kształcenia tej młodzieży zestawy nowoczesnych mierników, zestawy silników, na których dokonywane są pomiary – mówi Michał Brzozowski, dyrektor Zespołu Szkół w Łazach.

Szkoła w Łazach przez ostatnich piętnaście lat kształciła techników elektryków. W tym roku szkolnym miało być bez zmian. – Dostałem ustną zgodę od starosty na tworzenie – “jeżeli zrobię tę klasę do 31 sierpnia”, czyli zbiorę 32 osoby, wtedy ta klasa miałaby być otwarta – informuje Michał Brzozowski, dyrektor Zespołu Szkół w Łazach.

Prawdopodobnie ktoś więc nie dotrzymał tu słowa. Legitymacje całej klasy trafią więc do niszczarki. – Chcę, by syn chodził do technikum elektrycznego. Tak sobie wybrał, tak chce się uczyć, to jest jego zamiłowanie. Decyzję, że będzie inaczej wczoraj podjęli urzędnicy. O zmianie planów rodzice zostali poinformowani telefonicznie – cztery dni przed pierwszym dzwonkiem. Teraz muszą dzieciom znaleźć nową szkołę.

Cała klasa do odstrzału, to także kłopot dla portfela rodzica. – Inni nauczyciele wymagają innych podręczników. Nikt w księgarni nie zwróci kosztów wydanych na podręczniki – mówi Dorota Iskierka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Burzliwa atmosfera z zebrania rodziców przeniosła się w końcu na korytarze zawierciańskiego starostwa. Tu usłyszeli, że błąd popełnił dyrektor, a poza tym klasa dla elektryków, to w tej chwili dla powiatu zbyt duży luksus. – Niestety powiat zawierciański jest dość biedny i nie możemy sobie pozwolić na dodatkowe środki. Natomiast zrobimy wszystko, żeby tych uczniów zaspokoić– deklaruje Rafał Krupa, starosta zawierciański. – Nie usiadłem jeszcze nad arkuszem. Będę musiał spojrzeć, czy przypadkiem ktoś nie zejdzie poniżej etatu, czy nie będę musiał czasem kogoś zwolnić z tego powodu – mówi Michał Brzozowski, dyrektor Zespołu Szkół w Łazach.

Napiętą sytuacją na linii starostwo-szkoła-rodzice spróbuje rozładować teraz kuratorium. Według niego decyzja starostwa jest bezprawna, bo podjęta stanowczo za późno. – Jeżeli dzisiaj otrzymamy dokument, który został podpisany przez zarząd starostwa w Zawierciu, to wówczas zgłosimy to do nadzoru prawnego wojewody o natychmiastowe wstrzymanie tychże decyzji – deklaruje Dariusz Wilczak, Kuratorium Oświaty w Katowicach. Prawdopodobnie to właśnie ta zdecydowana reakcja kuratorium oświaty wpłynęła na wyobraźnię urzędników z Zawiercia, którzy późnym popołudniem z problematycznej decyzji się wycofali. Nie cofnie jednak to wrażenia, że pomimo trwających jeszcze wakacji, zafundowano im prawdziwy sprawdzian wytrzymałości.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button