Region
Ciężka dola kanara. Groził mu kalectwem, bo to gorsze niż śmierć

36-latka zatrzymano podczas awantury w autobusie linii 870.
– Kiedy autobus był w rejonie zabrzańskiej dzielnicy Zaborze do pasażerów autobusu podszedł kontroler i zażądał okazania biletów. 36-latek nie tylko nie miał ważnego biletu, ale odmówił również okazania dokumentu tożsamości, a następnie wszczął awanturę. W jej trakcie zagroził pracownikowi KZK GOP utratą życia – relacjonuje zabrzańska policja.
Co ciekawe, podczas przesłuchania zatrzymany mieszkaniec Świętochłowic zeznał, że nie groził zabójstwem, tylko spowodowaniem kalectwa, bo przynosi ono więcej cierpienia.
Podejrzany usłyszał zarzut wywierania wpływu na czynności urzędowe, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ciąg dalszy artykułu poniżej