RegionWiadomość dnia

Spór o historię Górnego Śląska z kontrowersyjną wystawą w tle

Rozbudowa Muzeum Śląskiego przebiega bez większych przeszkód. Wszystko według wcześniej ustalonego scenariusza. Za to ten, na to co ma mieścić się w środku budynków podzielił regionalnych polityków i działaczy. Chodzi o “Światło Historii” w nowym Muzeum Śląskim. Wystawa wywołała prawdziwą burzę, którą rozpętał wicewojewoda śląski Piotr Spyra zarzucając Muzeum Śląskiemu nową wizję Śląska, w duchu niemieckiego nacjonalizmu. – Nie możemy zapominać, że to muzeum nie jest prywatną instytucją wyrwaną rzeczywistości społecznej, tylko że jest publiczną placówką województwa śląskiego – podkreśla Piotr Spyra, wicewojewoda śląski. Dlatego dziś publicznie debatowano o tym, jak wystawa ta powinna wyglądać. – Trudno o kompromis, kiedy istnieją wątpliwości co do elementarnych faktów. Myślę, że mam tę przewagę, że przeczytałem wytyczne do scenariusza i znam scenariusz, bo także jak sądzę przeczytałem go ze zrozumieniem – mówi Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska.

Do tego zachęca też dyrektor Muzeum Śląskiego, Leszek Jodliński, który od kilku tygodni jest pod ostrzałem krytyki, zwłaszcza ze strony części polityków. – Dzisiejsze kontrowersje wobec samego jury, różne głosy tych osób pokazują, że nie dobieraliśmy osób, na których opinii nam nie zależało w tym sensie, że liczyliśmy wyłącznie na głosy pochwalne i uznanie. Natomiast jeśli się to dzieje, to pamiętajmy o tym, że tak naprawdę jury projekt daje nam na razie scenariusz, który będziemy dopracowywali. Daniel Matwijów jest absolwentem historii. Szczególnie zgłębia wiedzę na temat tej Górnego Śląska. Dlatego dziś publicznej debaty nie mógł przegapić. – Jeżeli chcemy obiektywnie przedstawić historię, to na pewno należy różnych stanowisk wysłuchać i zadbać, żeby każda strona mogła się wypowiedzieć. Żeby każda strona w jakiś sposób nie czuła się pokrzywdzona przy tym wszystkim.

Pytanie tylko, czy o historię tylko tu chodzi. – Jeżeli wiemy jeszcze, że RAŚ stawia bardzo ostro sprawę, jeżeli nie zostanie przedłużona kadencja dyrektora Jodlińskiego, to koalicja wyfrunie w powietrze. Można powiedzieć, że gdzieś w tle tej debaty, mimo że wydaje się czysto historyczna tętni polityka – uważa Piotr Semka, publicysta. Tworzenie koncepcji artystycznych na wiecach i publicznych debatach mija się absolutnie z celem i do niczego dobrego nie prowadzi – mówi publicysta Michał Smolorz. Szum wokół Muzeum Śląskiego nazywa przykrywką. – Przykrywką, która ma służyć wyrzuceniu kompetentnego, mądrego, niezależnie myślącego dyrektora. Po to, by zastąpić go człowiekiem swoim, zależnym od układów politycznych i wypełniających polityczne dyspozycje historii. Uważam to za skandal.

Sam zainteresowany zachowuje stoicki spokój. – Pomagajmy sobie, tylko może większą odrobiną zaufania. Zaufania także w kompetencje i w dobrą wolę tych, którzy ten scenariusz powołali do życia, o którym nota bene dzisiaj bardzo dużo dobrego powiedziano – odpowiada Leszek Jodliński.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Choć w tej kwestii na pewno nie padło ostatnie słowo. Wystawa ma być jedną z najnowocześniejszych ekspozycji w Europie. Pracę nad nią mają ruszyć już w maju przyszłego roku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button