RegionWiadomość dnia

Gimnazjaliści piją na umór. Sięgają też po narkotyki. Szokujący obraz śląskiej młodzieży

Nieprzytomni, często na skraju życia i śmierci. Nie ma tygodnia, żeby na oddział katowickiego szpitala nie trafił pijany nastolatek. – Mają zaburzenia świadomości, część z nich w ogóle nie reaguje na proste polecenia, nie wie gdzie się znajduje. Wiele z dzieci, wykazuje jedynie reakcję na ból – opowiada dr Halla Kamińska, Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Często znieczuleni nie tylko alkoholem, ale też narkotykami, dopalaczami, amfetaminą. Wśród przyjmowanych pacjentów najwięcej jest gimnazjastów. U 10-ciu procent hospitalizowanych nieletnich stwierdzono urazy. – Jest wymagana hospitalizacja na oddziale intensywnej terapii, czasami te osoby wymagają oddechu zastępczego. Wymagają wielu intensywnych działań po to, żeby wyprowadzić, żeby odtruć – mówi dr Agnieszka Zachurzok-Buczyńska, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.

Patryk Owczarek alkohol pił od 13 roku życia. Zażywał też narkotyki. Od trzech miesięcy jest trzeźwy. Z nałogami walczy w bytomskim Domu Nadziei. Na razie wrócił do szkoły. Chce zacząć od nowa. – Przedtem jak tu przyjechałem, to tak jakby to jakiś sen był. Coś takiego, właśnie taka bajka i jakiś film. Myślę sobie o tym i widzę takie obrazy tego, co się działo wtedy.

Kupienie alkoholu mimo wieku, jak mówi Patryk nie sprawiało mu żadnego problemu. Potwierdziły to też badania przeprowadzone na zlecenie zabrzańskich urzędników. Na 31 sklepów monopolowych w Zabrzu, które odwiedzili podstawieni nastolatkowie, tylko w trzech odmówiono sprzedaży alkoholu. – To my dorośli odpowiadamy za ten fakt. Nie młodzież, bo jeżeli się młodzieży pozwoli, to ona z tego korzysta, ale młodzież co wykazały też badania lubi zakazy. Lubi mieć jakieś przeszkody – podkreśla Jan Szulik, koordynator ds. uzależnień UM w Zabrzu. Strażnicy miejscy, kontrolujący okolice sklepów monopolowych są bezsilni, bo udowodnić kto sprzedał alkohol nieletniemu często po prostu się nie da. – Najczęściej się tłumaczą tym, że alkohol kupił im ktoś kogo nie znają, jakaś osoba bezdomna, którą poprosili i za przysłowiową butelkę piwa. Czasami tak faktycznie się zdarza – oznajmia Maciej Klimaszewski, Straż Miejska w Zabrzu.

Jak wynika z ostatnich badań w całym kraju 78 procent nieletnich przyznaje się do picia alkoholu. Problem dotyczy jednak nastolatków z całej Europy i wciąż narasta. Radą ma być serial sfinansowany przez Komisję Europejską. Ma uświadomić nieletnim jakim zagrożeniem może być nadużywanie alkoholu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button