Zamieszanie wokół nowego egzaminu na prawo jazdy. Co czeka przyszłych kierowców?

Z pozoru przypomina grę komputerową, ale nie zdobywa się tu punktów tylko doświadczenie. Symulator przygotowuje przyszłych kierowców ciężarówek do egzaminu na prawo jazdy. – Różne dziwne rzeczy mogą się zdarzyć. Może być tak mocny wiatr, który potrafi przestawić ciężarówkę na drugi pas. Może pęknąć opona, bo taki młody człowiek nie zdaje sobie sprawy, jaka to jest siła – mówi Romuald Malczek, instruktor techniki jazdy, CARGO.
Od stycznia egzamin na prawo jazdy kategorii C i D znacznie się zmieni. Nowa ustawa podnosi wiek kandydatów do jazdy ciężarówkami do 21 lat, w przypadku autobusów do 24. Tu pojawia się problem, bo przyszli kierowcy zawodowi mogą czekać na egzamin nawet trzy lata. – Jeśli nie zdążą zdać egzaminu do 19 stycznia, to kolejny egzamin będą mieli wyznaczony po swoich 21 urodzinach – informuje Janusz Kuwak, wicedyrektor WORDu w Katowicach. Rozwiązaniem może być wprowadzenie okresu przejściowego dla tych, którzy jeszcze teraz rozpoczęli kurs. Ministerstwo transportu na razie jednak w tej sprawie milczy.
Zmienią się również część teoretyczna egzaminu na samochody osobowe. Nieoficjalnie wiadomo, że większość ośrodków nie jest jeszcze na to przygotowana. Wciąż nie wyłoniono firmy, która cały system ma przygotować. W katowickim ośrodku zmian się jednak nie obawiają. – Jesteśmy dzisiaj i byliśmy rok temu na to przygotowani – tak jak ten system miał pierwotnie działać. W tamtym czasie brakowało rozporządzeń, które by te zmiany wprowadzały – stwierdza Janusz Kuwak, wicedyrektor WORDu w Katowicach.
Zdaniem tych, którzy szkolą kierowców nie wiadomo, jak w praktyce będzie wyglądała część teoretyczna. – Cały czas tkwimy w takiej błogiej niewiedzy. Nie mamy udostępnionych żadnych materiałów szkoleniowych. Testy to też jest jedna wielka niewiadoma, więc nie wiadomo i ciągle czekamy – mówi Katarzyna Mateja, O.S.K. Silesia w Katowicach.
Baza pytań z prawie 500 zwiększy się sześciokrotnie. Będzie zaledwie kilkadziesiąt sekund na odpowiedz – bez możliwości powrotu do pytania. Zdaniem Magdaleny Machowiak, która zdała właśnie egzamin, większość kursantów pytań uczy się na pamięć, a drogowa rzeczywistość weryfikuje przygotowanie kursanta. – Jeżeli się skupi na drodze i patrzy na znaki, to nie jest trudno zdać. Wystarczy się skupić i myśleć o tym, co się dzieje na drodze – radzi.
Zmieni się również egzamin na kategorię A. Ubiegający się o tę kategorię od stycznia muszą mieć ukończone 24 lata. Zdaniem Piotra Króla instruktora, prywatnie właściciela motocykla, zmiany na placu manewrowym są absurdalne. – Ma wejść slalom, który będzie polegał na tym, że pachołki będą rozmieszczone w odległości 3 metrów i na wyjściu z tego slalomu będzie stał fotoradar, który będzie mierzył prędkość wyjściową. Ma ona wynosić około 50km/h – mówi Piotr Król, instruktor, O.S.K. Jacek w Tychach.
Wiadomo, że nowe przepisy wchodzą w życie za kilka tygodni. Nie wiadomo za to, czego przyszli kierowcy mogą się po nich spodziewać.