RegionWiadomość dnia

100-letnia szopka i tora. Unikalne eksponaty trafiły do Muzeum Śląskiego [Zdjęcia]

To prawdziwa gratka dla miłośników historii. Każda pamiątka dokładnie opisana i skatalogowana. W Muzeum Śląskim w ten sposób dopisano się do historii. – To są absolutnie unikalne rzeczy, często osobiste pamiątki. Często kolekcje osób, które przez lata zbierały je – mówi Michał Witkowski, dział historii Muzeum Śląskiego. Zbierały, by je ocalić. Przez 7 miesięcy do muzeum przyniesiono przeszło 1000 pamiątek. Na przykład 130 zalepek, którymi kiedyś zabezpieczano listy. Prócz tego 100-letnia szopka, tora, czy wyjątkowe listy pisane z wojennego frontu przez dwóch braci. Jedne z obozu koncentracyjnego, drugie z okopów niemieckiej armii. – Przed nami kolejne miesiące co najmniej do maja przyszłego roku, kiedy już w bardzo poważny sposób będziemy musieli myśleć o spakowaniu się i przeniesieniu tych i innych przedmiotów do siedziby nowego muzeum – wyjaśnia Leszek Jodliński, dyrektor Muzeum Śląskiego.

Tam też najprawdopodobniej po raz pierwszy zostaną zaprezentowane szerszej publiczności. Muzealnicy uspokajają, choć nowa siedziba póki co bardziej przypomina teren wykopalisk niż muzeum. Na premierę, nie trzeba będzie długo czekać. – W zasadzie prace konstrukcyjne związane z całą sprawą kubaturową zostały już zakończone, wszystkie roboty żelbetowe. W tej chwili prowadzone są prace wykończeniowe – mówi Łukasz Dziąbek, Muzeum Śląskie. Przewidywany termin zakończenia prac to początek maja przyszłego roku. Jednak w przypadku Muzeum Śląskiego trudniej jest przewidzieć to, kto wystawę pamiątek będzie organizował, niż kiedy zakończy się budowa. Kadencja urzędującego dyrektora kończy się w lutym, a konkurs na nowego nie został jeszcze rozpisany. Sytuację zaostrzył spór o przygotowywaną w muzeum wystawę historii Ślaska. Jej projekt miał ograniczać elementy związane z polskością Ślaska. – Odczekam jeszcze parę dni. Być może, jeżeli sytuacja się wyjaśni będzie z nim przedłużona umowa bezkonkursowo, bo jest to możliwe – oznajmia Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Bez względu jednak, kto muzeum będzie kierował, akcja zbierania pamiątek po Ślązakach przez muzeum będzie kontynuowana. Podobnie jak w Świętochłowicach, gdzie powstaje Muzeum Powstań Śląskich. – Okres, który już minął od powstań jest dosyć duży, to jednak te 90 lat minęło. Część osób, które chciały rzeczy przekazać, już je przekazały do muzeów – opowiada Iwona Szopa, dyrektor Muzeum Powstań Śląskich.

Mimo to udało się zgromadzić kilka ciekawych eksponatów. Na razie jednak czekają na nową siedzibę muzeum. Prace nad nią, według zapewnień władz Świętochłowic mają wystartować z początkiem nowego roku.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button