Wpadli jak …Kopciuszek. Zdradziły ich buty

Zaczęło się od tego, że na policję dotarła informacja, że w okolicach ulicy Magazynowej słychać odgłosy ciętych szyn. Informacja okazała się prawdziwa – na miejscu policyjne patrole odkryły pocięte już na odcinku 30 metrów tory. Złodzieje musieli się zorientować, że zbliżają się mundurowi, bo dali nogę zostawiając na miejscu między innymi butle z gazem i palniki którymi cięli szyny. Mieli jednak pecha, bo w “rozpłynięciu się w powietrzu” przeszkodziła im aura. Śnieg który niedawno spadł, spowodował że złodzieje zostawili w nim wyraźne ślady. Policjanci błyskawicznie namierzyli po tropach dwóch mężczyzn, którzy kręcili się w pobliżu przy osobowym aucie. Nie potrafili logicznie wyjaśnić co robią tutaj w środku nocy. Nie potrafili także wyjaśnić co w ich samochodzie robią palniki oraz inne przedmioty mogące służyć do dokonania przestępstwa. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzenie w policyjnym areszcie. PKP PLK oszacowały, że straty wynikające ze zniszczenia torów przekraczają 3 tysiące złotych. Złodziejom grozi do 5 lat odsiadki.