RegionWiadomość dnia

Dzisiaj 31. rocznica podziemnego strajku w KWK Piast

Górnicy zjechali na dół 14 grudnia 1981 roku. Mało kto z protestujących spodziewał się, że strajk potrwa aż 2 tygodnie! Dzisiaj – w rocznicę rozpoczęcia strajku, związkowcy, górnicy i uczestnicy tamtych wydarzeń zapalą znicz przed ołtarzem świętej Barbary w kopalnianej cechowni.

Górnicy z bieruńskiego Piasta powiedzieli w 1981 roku głośne “nie” wprowadzeniu stanu wojennego i zmilitaryzowaniu kopalni. Strajk wybuchł spontanicznie – równie spontanicznie postanowiono, że górnicy swój protest będą prowadzić pod ziemią. Górnicy i związkowcy zdelegalizowanej przez wprowadzenie stanu wojennego Solidarności żądali uwolnienia aresztowanego zastępcy szefa kopalnianej Solidarności – Eugeniusza Szelągowskiego. Pod ziemię zjechała pierwsza zmiana górników, pozorując jedynie pracę – kiedy na kopalnię dotarły wieści o kolejnych aresztowaniach związkowców, górnicy postanowili nie wyjeżdżać na górę. Do ich strajku przyłączali się kolejni pracownicy kopalni. W sumie strajk podziemny na KWK Piast prowadziło około 2 000 górników! Do końca – czyli przez dwa tygodnie – grupa ta stopniała o połowę. Górnicy bali się siłowego rozwiązania sytuacji przez milicję – mówiło się o użyciu gazu lub nawet zalaniu kopalni. Ostatecznie górnicy wyjechali na powierzchnię 28 grudnia – kiedy dostali od władz gwarancje bezpieczeństwa. Gwarancje jednak okazały się papierowe, bo służba bezpieczeństwa zaczęła szybko wyłapywać uczestników protestu i przywódców strajku. Mimo, iż prokurator żądał dla nich nawet 10 lat więzienia – zostali uniewinnieni. Po opuszczeniu sądu wszyscy zostali jednak internowani. Kopalnia Piast działa do dzisiaj. Obecnie nalezy do Kompanii Węglowej S.A.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button