KrajRegionWiadomość dnia

[NOWE FAKTY] Podwójne morderstwo w Skrzyszowie! [Aktualizacja]

Do tragedii doszło w niedzielę ok. 23.00. Jak wynika z wciąż nieoficjalnych informacji, do domu jednorodzinnego w pod-wodzisławskim Skrzyszowie została wezwana policja. Wezwało ich pogotowie. Ratownicy medyczni znaleźli w domku jednorodzinnym przy ulicy Wspólnej zwłoki dwóch mężczyzn w wieku 55 i 76 lat, oraz dwie ranne kobiety w wieku 54 i 76 lat. Kobiety z obrażeniami głowy trafiły do szpitali w Wodzisławiu Śląskim i Jastrzębiu-Zdroju. Są w cięzkim stanie – ze starszą kobietą nie ma żadnego kontaktu, cały czas jest nieprzytomna.

Na razie policja i prokuratura nie ujawniają szczegółów tragedii, jaka rozegrała się w niedzielny wieczór w domu jednorodzinnym. Nie wiadomo, czy był to napad rabunkowy ani kto dokonał podwójnego morderstwa. Od wczoraj na miejscu jest policja, która zabezpiecza teren, są także śledczy i prokuratorzy, zabezpieczający wszelkie ślady i dowody. Ustalani są świadkowie zdarzenia.

[Aktualizacja]

Jak udało się nam dowiedzieć – sprawa może mieć podwójne dno. Prokuratura prowadziła już bowiem śledztwo w sprawie napaści na rodzinę ze Skrzyszowa 4 lata temu. Wtedy napastnika udało się przegonić.  Bandyta – ubrany w kominiarkę i motocyklowy kask zaatakował rodzinę w ich domu – kiedy ofiary broniąc się strąciły mu kask, mężczyzna uciekł. Policja nie wyklucza, że teraz zaatakowała ta sama osoba. Wykluczony natomiast jest motyw rabunkowy – po oględzinach miejsca zbrodni okazało się, że nic wartościowego z domu nie zniknęło – na swoim miejscu jest biżuteria, elektronika i gotówka.

[Aktualizacja]Pierwsze ustalenia wskazują na brutalne zabójstwo. Zwłoki swojego ojca i dziadka oraz ciężko ranne matkę i babcię w domku jednorodzinnym pod Wodzisławiem Śląskiem znalazła 24-letnia kobieta. Wszystkie ofiary miały mieć rozległe rany tłuczone – zadane młotkiem lub siekierą. Nie wiadomo co mogło być motywem zbrodni, wiadomo że rodziny mieszkające pod jednym dachem nie były ze sobą skonfliktowana w żaden sposób.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button