RegionWiadomość dnia

Kwas chlebowy i folkowa muzyka. W Katowicach otworzą klub dla miłośników fantastyki

Na razie to plac budowy. Niebawem będzie tu raj dla miłośników fantasy. Katowice staną się niebawem mekką dla rycerzy, elfów i krasnali. – To będzie pierwszy pełnowymiarowy klub ze smokami, z czarodziejami, z grami. Połączenie takiego sklepu z figurkami, gdzie można wypić piwo – wyjaśnia Wojciech Łazuka, Fantasy Inn. Będzie też można skosztować kwasu chlebowego, czy posłuchać folkowej muzyki. Pomysł na nietypowy klub to inicjatywa kilku młodych ludzi, którzy dawno temu zakochali się w fantastyce. – Widziałem w Tallinie lokal, który był taką rekonstrukcją historyczną, potrawy historyczne, obsługa w strojach i to jest też takie złapanie tego, co widziałem w Tallinie. Kolega widział takie rzeczy w Pradze tak samo, to są takie klimatyczne rzeczy. To jest z jednej strony nisza, ale z drugiej strony dla ludzi, którzy nie są z tej niszy, to jest ciekawostka. To jest wejście w inny świat – mówi Grzegorz Biegalski, pomysłodawca klubu Fantasy.

Chętnych na to, by się do takiego świata teleportować jest coraz więcej – mówi Krzysztof Wąsala, który w Katowicach prowadzi sklep z grami fabularnymi. Grają w nie młodsi i starsi. Często całymi rodzinami. – Przede wszystkim fantastyka zawsze odciąga ludzi od rzeczywistości i to jest fajne. W połączeniu ze świetnymi zasadami jakiejś gry albo z podejściem do jakiejś gry, pomysłowością sprawia to, że może to być hobby. Może to być coś czym można się zająć, czymś co można się zarazić. Zarażają tą tematyką również pisarze. – Z fantastyką nie jest tak źle. Są takie przeboje, hity fantastyki, które wszyscy czytają i znają – podkreśla Piotr Cholewa, Śląski Klub Fantastyki.

Znają je też z dużych ekranów. “Władca Pierścieni” to pozycja kultowa. Podobnie może być z “Hobbitem', który właśnie wszedł do kin. Młodzi ludzie, którzy zamierzają zamienić tę szarość na baśniową krainę już mogą liczyć na wsparcie. – Odwiedzamy różne instytucje i się okazuje, że na przykład urzędnicy z urzędu miasta Katowice też grali, też znają klimaty i się bardzo cieszą na taką inicjatywę – zaznacza Wojciech Łazuka.

Pierwsza teleportacja w nieznane już w marcu. Właśnie wtedy planowane jest otwarcie klubu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button