KrajRegionWiadomość dnia

Dni wolne w 2013 roku, czyli jak zaplanować długi weekend

Błogie lenistwo – marzenie każdego zapracowanego. Bo choć bez pracy nie ma kołaczy, w końcu każdy czuje głód wypoczynku. Taksówkarz Stanisław Janowski, choć ciągle jest w drodze, o dalekich podróżach już zapomniał. Ostatni raz na urlopie był siedem lat temu. – Nie ma nadziei, nie ma za co przede wszystkim, to jest raz. To tak jeszcze takie wyjazdy na dzień, góra dwa w góry do znajomych.  W nieco lepszej sytuacji są ci, którzy mają państwowy etat. Andrzej Gąska ze śląskiej policji preferuje tylko długie urlopy. Nie przeraża go fakt, że w policji pracować nie raz trzeba i w święta. – Jednego roku biorę ja taki dyżur w święta, a drugiego roku wykorzystuje święta i biorę sobie wolne, aby wydłużyć czas, kiedy będę mógł wypocząć.

Bo jak przekonują eksperci od zdrowia psychicznego, taki sposób spędzania czasu każdemu przynajmniej raz w roku jest potrzebny. – Ten długi wypoczynek, żeby się wyzerować, żeby się odstresować jest na pewno bardziej istotny i jest ważniejszy niż krótkie intensywne wypoczynki – zaznacza Mariusz Perlak, psycholog.

Do skorzystania z dłuższego wypoczynku w 2013 roku okazji będzie sporo. Sprzyja temu korzystny układ dni świątecznych. Najbliższy długi weekend wypada na przełomie kwietnia i maja. Wystarczy wziąć trzy dni wolne, żeby zyskać 9-dniową przerwę w pracy. Kolejna okazja do dłuższego relaksu to Boże Ciało. Wystarczy wolny piątek, żeby dni wolnych mieć aż cztery. Także 4 dni zyskamy w sierpniu biorąc urlop w piątek 16. Prawdziwą ulgę przyniosą święta Bożego Narodzenia, które potrwać mogą aż 17 dni! Opuszczamy pracę w piątek 20 grudnia 2013, a wracamy 7 stycznia 2014! I to tylko kosztem 7 dni urlopu. – Bardzo lubię morze, ale lubię też przede wszystkim narty, w sumie na równi. Ciężko mi się określić. Teraz wybrałabym narty, bo nie byłam w zeszłym roku – mówi Joanna Domagała, maturzystka.

Gęsta siatka wolnych dni w najbliższym roku cieszy jednak nie tylko tych, którzy szykują się do wyjazdu. Marek Stalmach, właściciela baru w Katowicach, w niedziele i święta pracuje. Im jest ich więcej tym lepiej ma się jego biznes. – Na czerwone dni się bardzo cieszę, ja tak dopiero mam w tygodniu wolne, kiedy wszyscy ludzie sa w pracy i nie są w stanie przyjść do knajpy. Nowy rok to również dobre wieści, dla tych, którym zostało trochę starego urlopu. Do niedawna powienien być wykorzystany do końca pierwszego kwartału następnego roku. – W chwili obecnej ta data została przesunięta na dzień 30 września następnego roku. Tym samym pracownicy mają o pół roku więcej czasu na wybranie starego urlopu – informuje Michał Olesiak, PIP.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Niezależnie od zmian przepisów w najlepszej sytuacji są ci, którzy są już na zasłużonej emeryturze. – Ja mam wolne 365 dni w roku. Jest dobrze i nie dobrze, trzeba sobie coś szukać, żeby się nie nudzić.

Sposobów na zabicie nudy jest wiele. Pewne jest to, że aby na urlopie się nie sparzyć, warto wcześniej zaplanować go na chłodno. Najlepiej z kalendarzem w ręku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button