Zgłaszali fikcyjne kolizje i wyłudzali odszkodowania. Zarobili 550 tys. zł

Najpierw wyszukiwali odpowiednie pojazdy, czyli takie których uszkodzenia wskazywały na udział w kolizji. Bywało i tak, że takie auta „powstawały” w warsztatach samochodowych. Następnie rejestrowali je na podstawione osoby. Pomagali im też policjanci z gliwickiej drogówki. Ich zadaniem było stworzenie dokumentacji z rzekomej kolizji. Później „szkodę” można było zgłosić ubezpieczycielowi. W taki sposób 35 osób ze zorganizowanej grupy przestępczej wyłudziło z firm ubezpieczeniowych około 550 tysięcy złotych. Sprawcom przedstawiono prawie 200 zarzutów za kierowanie i udział w grupie przestępczej, wyłudzenia, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz wręczanie i przyjmowanie łapówek. Grozi im do 12 lat więzienia.