9:2 w sparingu! Żilina zmiażdzyła Ruch
Ruch Chorzów wystawił w tym meczu dwie jedenastki. Teoretycznie mocniejszy skład przegrywał do przerwy już 0:6. W drugiej połowie honorowe trafienia dla chorzowian zaliczyli co prawda Kamil Włodyka i Łukasz Cieślewicz, ale Słowacy dorzucili jeszcze trzy bramki.
Rozczarowany był zwłaszcza Jacek Zieliński, który nie chciał tłumaczyć klęski ciężkimi treningami, jakie odbywały się podczas obozu w Kamieniu koło Rybnika. – To wstyd przegrać w takich rozmiarach. Bez względu na klasę rywala, na pogodę i na to, że w Kamieniu wykonaliśmy ciężką pracę, przegrywać w takich rozmiarach po prostu nie wolno. Goście byli szybsi od nas, dokładniejsi, skuteczniejsi, a my zagraliśmy po prostu słabo. Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Musimy po powrocie poważnie porozmawiać – wyjaśnił trener Ruchu.
Jak widać Niebieskim, wyjątkowo źle gra się z rywalami zza naszej południowej granicy. Już na początku sezonu w europejskich pucharach przegrali z czeską Victorią Pilzno w dwumeczu aż 0:7.
Skład Ruchu Chorzów: I połowa: Pesković, Kikut, Baszczyński, Stawarczyk, Lewczuk, Sultes, Panka, Tymiński, Zieńczuk, Kuświk, Jankowski. (II): Kamiński, Konczkowski, Djokić, Komor, Chwastek, Smektała, Lewiński, Starzyński, Włodyka, Niedzielan, Cieślewicz.
