RegionWiadomość dnia

Personalne zamieszanie na najwyższych szczeblach śląskiej policji

Ze swojego katowickiego gniazda wyfrunie już za kilka dni. Inspektor Dariusz Augustyniak komendantem w stolicy województwa jest od dwóch i pół roku. – To jest wykonywanie rozkazów i poleceń. Najświeższe polecenie brzmi: zmiana miejsca pracy i to już od pierwszego lutego. – Jeżeli przełożony widzi moją rolę na nowym miejscu, to ja takie zadanie przyjmuję i będę dalej służył – oznajmia insp. Dariusz Augustyniak, komendant katowickiej policji. Przenosiny dla samych zainteresowanych trochę kłopotliwe. Według przedstawicieli związków zawodowych służb mundurowych, to jednak sposób na usprawnienie pracy poszczególnych komend. – Potocznie mówi się, że jaki generał takie wojsko. Może zmiana na stanowisku dowodzenia każdej z tych jednostek ma na celu to, żeby funkcjonowanie tej jednostki się polepszyło – uzasadnia Rafał Jankowski, Związek Zawodowy Policjantów.

Nam udało się ustalić, że miejsce Dariusza Augustyniaka w Katowicach zajmie teraz komendant z Zawiercia, a dotychczasowy szef policji w Katowicach trafi w lutym do Piekar Śląskich. To nie koniec układanki, bo komendant ze wspomnianych już Piekar przenosi się do Dąbrowy Górniczej. Na południu województwa roszady w Tychach, Żywcu, Bielsku-Białej i Pszczynie. Wszystkie decyzje personalne wchodzą w życie już za kilka dni, a według Marcina Pietraszewskiego z Gazety Wyborczej najwięcej na tych zamianach straci obecny komendant katowickiej policji. – Straci nie tylko finansowo, ale też i prestiżowo, bo tej pory kierował największą jednostką w garnizonie. Teraz będzie kierował jedną z mniejszych. Co oznacza, że jest to jakaś forma kary. Za co?

Pytanie, na które na razie nie ma odpowiedzi, bo przedstawiciele komendy wojewódzkiej, gdzie zapadła decyzja milczą. Swoją teorię na temat zmian w garnizonie ma za to były komendant  w kilku śląskich miastach. Według niego te decyzje, wpłyną pozytywnie na higienę pracy w policji. – Komendant, który przez ileś tam lat przebywa w jednej jednostce, to skostnieje. Poza tym ludzie się do niego przyzwyczajają, a tak to zawsze wprowadzi nowości – uważa Józef Kogut, były komendant policji w Chorzowie.

I nowe w komendzie zwyczaje, by często skostniałe struktury rozruszać. Na razie nowością jest aż tak duże zamieszanie na najwyższych szczeblach w śląskiej policji. Jak się okazuje zima sprzyja transferom, nie tylko w piłce nożnej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button