Sześć osób zatrutych czadem w Bytomiu. Dwie trafiły do szpitala

Pierwsze zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla małżeństwa mieszkającego w kamienicy przy ul. Mickiewicza w Bytomiu policja i straż pożarna otrzymały wczoraj wieczorem. Kiedy służby przyjechały na miejsce, 27-letnia kobieta była już nieprzytomna – karetka pogotowia natychmiast zabrała ją do szpitala. Do szpitala trafił także jej mąż z objawami zatrucia czadem. Zaledwie godzinę później strażaków i policjantów postawił na równe nogi kolejny alarm. Tym razem tlenkiem węgla zatruła się cała rodzina na ulicy Batorego – małżeństwo w  wieku 45 i 47 lat oraz ich 13 i 17-letnie dzieci. Ratownicy medyczni po zbadaniu całej rodziny pozwolili im zostać w domu. W obu przypadkach zakazano jednak dalszego ogrzewania mieszkań piecami – istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że do zatruć doszło po tym, jak na skutek nieszczelnych przewodów kominowych i złej wentylacji – nagromadziła się w mieszkaniach duża ilość tlenku węgla. Ma to potwierdzić kominiarska ekspertyza.