Tychy do KZK GOP? Kto mówi nie powiększeniu związku?

Aktualizacja 18:45: Więcej o chęci przystąpienia Tychów do KZK GOP w materiale filmowym.

9:30: Tychy chcą rozbudowywać sieć centrów przesiadkowych i inwestować w poprawę miejskiej komunikacji. Samorząd już dawno uznał, że najłatwiej będzie to robić nie w pojedynkę, ale organizując transport publiczny pod wspólną marką KZK GOP. Tyle tylko, że tyskie zakusy na członkostwo w związku nie wszystkim jest w smak. Pokazuje to dobitnie przykład Lędzin. Niewielka gmina chciała dołączyć do KZK GOP ale nie zgodzili się na to katowiccy radni z prezydentem Piotrem Uszokiem na czele.

Powód? Kolejka chętnych do KZK GOP wydłuża się, a to oznacza dla poszczególnych gmin jeszcze większy wkład finansowy w budowę budżetu związku. Dla Gliwic i Katowic – bo do tych miast kursują tyskie autobusy – oznaczałoby to wydatek rzędu od 4 do 7 mln zł. Niektórzy członkowie KZK GOP uważają jednak, że im więcej gmin będzie obecnych w związku tym lepiej. “Nie” nie mówią także Gliwice. Jednak droga Tychów do KZK GOP na razie wydaje się wyboista i kręta.