Katowice: punkt informacyjny na dworcu kolejowym stoi bezużyteczny

Punkt informacyjny na katowickim dworcu kolejowym, największe obłożenie personelem przeżywał w trakcie jego otwarcia. Teraz świeci pustkami, choć informacja zwłaszcza tu bywa towarem pierwszej potrzeby. – Potrzebowaliśmy informacji i nie mieliśmy nawet możliwości dowiedzieć się, o której mamy pociąg – mówi Karolina Wiza, pasażerka.

– Zapytałbym, kiedy jedzie najbliższy pociąg do Krakowa, bo nie mam pojęcia. Z tej tablicy też dużo nie wywnioskuję – dodaje Przemysław Barszcz, pasażer.

Pasażerowie są oczywiście w błędzie, sądząc, że punkt oznaczony napisem info, służyć ma udzielaniu takich informacji. Według przedstawicieli PKP, to ostatnie miejsce, gdzie należy ich szukać: Na dworcu w Katowicach informacja dla pasażerów działa. Podróżni mogą skorzystać z pomocy pracowników kolejowych spółek przewozowych w centrach obsługi klienta, a także zasięgnąć informacji w okienkach kasowych. Jeśli natomiast ma Pan na myśli Punkt Informacyjny w hali głównej, to został on przeznaczony dla Urzędu Miasta i miał być obsługiwany przez jego pracowników. Do tej pory jednak nie został zagospodarowany (…).

Z tej informacji oczywiście skorzystaliśmy i spytaliśmy o to w urzędzie. Tutaj potwierdzają, że rozmowy z PKP były. Jednak przedstawiciel miasta miał być dodatkiem do przedstawiciela PKP, a nie odwrotnie. – Szkoda, że ten punkt nadal nie funkcjonuje, bo przede wszystkim uważam, że to powinien być punkt informujący o rozkładzie jazdy i o poszczególnych przewoźnikach – stwierdza Waldemar Bojarun, UM w Katowicach.

To czego nie umiały zrobić PKP, z powodzeniem zrobił KZK GOP. Na dworcu otworzył punkt informacyjny dla klientów. Jednak tu przychodzi się nie tylko po informacje. – Przychodzą również w sprawie odwołań za nałożone opłaty za jazdę bez biletu. Bardzo często składają wnioski, zażalenia. I przede wszystkim kupują też u nas bilety, bo tu są dostępne wszelkiego rodzaje biletów – tłumaczy Tomasz Musioł, KZK GOP. Czyli obsługa kompleksowa. Na kolei natomiast, żeby dowiedzieć się o czegokolwiek na przykład o rozkładzie jazdy trzeba pójść do kasy. Przynajmniej tu informacja – w odróżnieniu od biletu – jest bezpłatna.