Jak się suszy marihuanę? Na wieszaku w szafie! ZOBACZ ZDJĘCIA

Diler wiedział jak się zając narko-biznesem od a do z. Miał w mieszkaniu specjalny namiot, doniczki oraz inne urządzenia – wszystko co potrzebne do uprawy dorodnych konopi indyjskich.
ZOBACZ CO ODKRYLI KATOWICCY POLICJANCI W KATOWICACH I MIKOŁOWIE
34-latek z policyjnej wizyty jednak specjalnie nic sobie nie robił, bo za posiadanie samych przedmiotów potrzebnych do produkcji narkotyków miał jeszcze szansę się wywinąć. Bo funkcjonariusze zamiast na komendę zawieźli go radiowozem do Mikołowa. Wtedy stracił pewność siebie. Tu bowiem antynarkotykowi znaleźli wynajmowany przez mężczyznę dom, w którym odkryli prawie półtora kilograma marihuany o czarnorynkowej wartości prawie 60.000 złotych oraz uruchomioną nową plantację konopi indyjskich. W prokuraturze diler usłyszał zarzuty. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków, nielegalną uprawę konopi i handel narkotykami grozi mu nawet 10 lat więzienia. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany. Za kratkami spędzi przynajmniej najbliższe dwa miesiące.