RegionWiadomość dnia

PKP chcą pozbyć się dworców. W jaki sposób?

Obskurne i zaniedbane, większość z nich naruszył nie tylko ząb czasu. – Wszystko zardzewiałe. Kiedyś to zupełnie inaczej było, ławeczek było więcej. Myślę, że jak będzie remont to się pozmienia – mówi Zdzisław Oleksa, podróżuje koleją. W całym kraju jest ich blisko 2,5 tysiąca, na Śląsku ponad 240. Jest szansa, by i te kolejowe dworce odzyskały dawny blask. – Jeżeli gmina na cele publiczne chce te nieruchomości przejąć, mamy pewne możliwości. Już nie musimy ogłaszać przetargu – mówi Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości PKP SA.

PKP nastawiły się na totalną wyprzedaż swego majątku. Stare, często opustoszałe dworce, gotowe są oddać gminom za długi lub przekazać nieodpłatnie z zachowaniem ich funkcji transportowych. Na Śląsku w kolejce po swoje ustawiło się już 30 samorządów, w tym Chorzów. – Zaproponowaliśmy PKP przejęcie dwóch dworców w Chorzowie Batorym i w Chorzowie Mieście, także to wspólne zbycie terenów poprzemysłowych, które są własnością kolei. Chcemy, żeby kolej pozbyła się terenów, które jej są zbędne, a które mogą pracować w innych celach dla Chorzowa – tłumaczy Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.

Do tej pory królowali tu wandale i artyści ulicy, ale już za rok przed kasami zabytkowego dworca, znowu ustawiać będą się kolejki, tak jak w Katowicach. Za 70 milionów złotych został zmodernizowany i od razu przyciągnął tłumy. – Po przebudowie myślę, że teraz można powiedzieć, że praca na dworcu jest prestiżowym miejscem, nie trzeba się już tego wstydzić.

Tym tropem poszli też w Zabrzu. – Zrobiony jest pierwszy krok, czyli sam dworzec. Wygląda teraz zupełnie inaczej, dziś jest to wizytówka miasta. Cieszą również planowane inwestycje PKP w zakresie remontu torowisk – mówi Sławomir Gruszka, UM w Zabrzu. Na zabrzańskim dworcu ma powstać wkrótce centrum przesiadkowe. Samorząd negocjuje z PKP budowę tu kolejnego peronu. Na drodze do szczęścia mogą jednak stanąć zawiłe przepisy. – Na terenie województwa śląskiego borykamy się jeszcze z uregulowaniem stanu prawnego, intensywnie zlecamy podziały geodezyjne, które umożliwią nam zaproponowanie gminom tych dworców do przejęcia – wyjaśnia Jolanta Michalska, Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

11 lat temu szlaki przetarły władze Sosnowca. One jako pierwsze w województwie doszły do porozumienia z zarządem PKP i dworzec na 100-lecie miasta wyremontowały. – To było 28 milionów złotych jak pamiętam. To nie była modernizacja samego dworca, tylko to była modernizacja całego układu dworca. Dworzec bez prawidłowego skomunikowania odpychał – u nas dwukrotnie trzeba iść po schodach, żeby dojść do dworca, a dobrego połączenia w ogóle nie było – mówi Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca.

Teraz jest pełen podróżnych. Już wkrótce nowe oblicze zyska też zaniedbany dworzec w Gliwicach, Tam pieniądze na gruntowny remont – niemal połowę, bo ponad 80 milionów złotych – dołożyła Unia Europejska. A w Radzionkowie samorządowcy w budynku przejętego od kolejarzy dworca, chcą zorganizować Izbę Pamięci.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button