Urzędnicy chcą ułatwić życie zabrzańskim przedsiębiorcom

Na własny rachunek. Pan Ryszard tak pracuje już od dwudziestu pięciu lat. W tamtych czasach start z własnym biznesem do łatwych nie należał. – W każdym urzędzie, do którego się szło, do Skarbowego, do ZUS-u, to były duże kłopoty. Czasami było trudno wejść i cokolwiek powiedzieć, zapytać się, to był wielki problem – wspomina Ryszard Genge, właściciel warsztatu. Dziś to sami urzędnicy wychodzą naprzeciw przedsiębiorcom. Z myślą o nich właśnie to porozumienie. – Trzeba biegać po mieście, załatwiać różne sprawy, dlatego cztery w jednym. Dlatego Urząd Miasta, Powiatowy Urząd Pracy, Urząd skarbowy i ZUS zaproponowały dla naszych przedsiębiorców usługę w jednym miejscu – wyjaśnia Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Pomoc uzyskać będą mogli tu zarówno przedsiębiorcy, jak i ci, którzy chcą działalność gospodarczą dopiero rozpocząć. Załatwić będzie można tu niemal wszystko. – Pobieranie wniosków, składanie wniosków, przekazywanie informacji o wolnych miejscach pracy, czyli to z czym pracodawcy często do nas przyjeżdżają do naszego urzędu pracy. Teraz będzie można zrealizować to zadanie w samym centrum miasta – zaznacza Alina Nowak, Powiatowy Urząd Pracy w Zabrzu. Swoje miejsce na stałe będzie też miał tu pracownik Urzędu Skarbowego. – Będziemy promować zakładanie profili zaufanych, po to, by mogli wszystkie wnioski składać drogą elektroniczną. Również do urzędu skarbowego, ale również do centralnej ewidencji działalności gospodarczych, jak również i do ZUS-u. Jest to bardzo wygodny sposób i szybki – mówi Beata Kwiatkowska, Urząd Skarbowy w Zabrzu.

Cztery w jednym, to z jednej strony wyciągnięcie pomocnej dłoni. Z drugiej poprawa wizerunku zbiurokratyzowanych urzędów. Nie od dziś wiadomo, jaki jest do nich stosunek przedsiębiorców i nie tylko. – Chcemy pokazać się, że nie jesteśmy tacy straszni, a wręcz przyjacielscy. Może za dużo powiedziane, ale właśnie chodzi o to, żeby ten wizerunek również był pozytywny – podkreśla Anna Wójcik, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Zabrzu.

Pozytywnie do tego pomysłu podchodzą też przyszli klienci. Przedsiębiorcy przecież wiedzą najlepiej, że czas to pieniądz. A tu nie mają tracić drugiego kosztem tego pierwszego.