RegionWiadomość dnia

Przekręt z nowym egzaminem na prawo jazdy. Ministerstwo donosi do prokuratury

Wszystko jest tu pod specjalnym nadzorem, bo nowy system egzaminowania kierowców jedzie do prokuratury. – Egzaminatorzy rozważają możliwość wniesienia do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora WORD – informuje Cezary Stryjak, związek zawodowy pracowników WORD. Kierunek – prokuratura obrało również ministerstwo transportu, które podejrzewa nieprawidłowości przy przetargu na system ewidencjonowania danych potencjalnych kierowców. Chodzi o konsorcjum Instytutu Transportu Samochodowego Sygnity, które miało podać nieprawdę w dokumentacji. Dla przyszłych kierowców oznacza to długie oczekiwanie na egzamin lub szukanie ośrodka egzaminowania, w którym system działa. Na Śląsku jest tylko jeden – w Częstochowie. – Muszą pokonać 200 km tam i z powrotem, ale na dodatek muszą czekać w kolejkach, ponieważ wiele WORD-ów, jak Katowice nie zakupiły właściwego systemu – dodaje Cezary Stryjak.

System informatyczny dla WORD-ów przygotowały dwie firmy: Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych i Instytut Transportu Samochodowego Sygnity. Katowicki WORD podobnie jak 34 inne ośrodki w Polsce kierował się głównie ceną i mocno się na tym przejechał. – Wprowadzenie systemu PWPW wiązałoby się z wydatkiem na sprzęt w wysokości 370 tysięcy zł, także mieliśmy ofertę 25 tysięcy zł i funkcjonować, albo 370 tysięcy plus 55 tysięcy – wyjaśnia Janusz Kuwak, WORD Katowice. W praktyce od 19 stycznia przyszły kierowca pierwsze kroki musi skierować do starostwa lub wydziału komunikacji. Tu tworzony jest jego profil, króry opisuje całą drogę od chwili zgłoszenia po wydanie dokumentu. Przed egzaminem profil pobiera WORD i tu zaczynają się schody, ponieważ system Instytutu Transportu Samochodowego nie ma do niego dostępu. Choć zgodnie z dokumentacją przetargową miał go posiadać. – Starostowie mimo że ciąży na nich taki nakaz, nie udostępnili swojego profilu kandydata na kierowcę do WORD-u – tłumaczy Janusz Kuwak.

Nie robią tego, ponieważ nie mają ku temu uprawnień. – My nie jesteśmy właścicielem i nie dysponujemy taką wiedzą ani parametrami, które moglibyśmy udostępnić WORD-om w celu pobrania tego profilu – oznajmia Janusz Panek, kierownik biura praw jazdy UM Katowice. Ci, którzy takie zasady wprowadzili, czyli ministerstwo transportu nie ma sobie nic do zarzucenia. Urzędnicy chcą jednak pomóc przyszłym kierowcom poprzez przywrócenie papierowego obiegu dokumentów. Na razie jednak nie wiadomo kiedy to nastąpi. – To jest coś co obok systemu elektronicznego byłoby tak, aby w przypadku jakiejkolwiek awarii, żeby zapobiegać takim sytuacjom – informuje Mikołaj Karpiński, ministerstwo transportu.

Taka sytuacja odbiła się na szkołach nauki jazdy. Marzena Nowak jeszcze kilka tygodni temu pracowała jako instruktorka. Ze względu na małe zainteresowanie kursami i zamieszanie z nowymi przepisami wiele szkół musiało zakończyć swoją działalność. – Kursanci, którzy mieli pójść na prawo jazdy poszli na nie przed 19 stycznia, czyli ze zmianą przepisów. W tej chwili skoro dyrektor WORD-u nie zdaje egzaminu teoretycznego, to ludzie się boją.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Cała sytuacja kolejny raz potwierdza tezę, że to co tanie niekoniecznie jest dobre, a w ostatecznym rozrachunku kosztuje więcej niż się na początku wydawało.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button