Na tafli dają z siebie wszystko. Młode gwiazdy łyżwiarstwa figurowego z Katowic

Gracji Otylii Malinie nie brakuje. Chęci też, nawet wtedy gdy coś pójdzie nie tak. Jak na przyszłą gwiazdę w łyżwiarstwie figurowym przystało dobrze wie też, jak zachować się przed kamerą. – Najtrudniejsza do opanowania jest jaskółka. Młoda zawodniczka ćwiczy tak, by dogonić starsze koleżanki z tafli, ale trzeba cierpliwości. Tej zasady się trzymają. Większość z nich mimo młodego wieku poważnie myśli o karierze sportowej. – Pierwszy raz poszłam z mamą na ślizgawkę i trenerki zauważyły, że mam zdolności – wspomina Amelia Kawa, która trenuje łyżwiarstwo figurowe.
Utalentowanej młodzieży w katowickim klubie nie brakuje. Właśnie teraz w Rumuni w Braszowie odbywa się zimowa olimpiada młodzieży. Szanse na medal ma tam ich klubowy kolega Kamil Peteja. – Jest to taka mini olimpiada rozgrywana w wielu dyscyplinach, między innymi w łyżwiarstwie figurowym. Jedna z największych imprez dla młodych zawodników jakie są, że tak powiem dostępne. Tutaj jest naszym reprezentantem, wystawia go tam PKOL, więc poważna instytucja – wyjaśnia Przemysław Domański, łyżwiarz figurowy, trener. Oni też wszyscy na poważnie myślą o startach. Po to tak ciężko trenują. Czasem to jednak nie wystarczy. – Sponsorów mamy niewielu, a przydaliby się w momencie, kiedy pani ministra zabiera trochę pieniędzy. Dobrze, by było jakby dzieci korzystały z wyjazdów zagranicznych, natomiast to są koszty wysokie, żeby miały porównanie z innymi zawodnikami już na poziomie europejskim – oznajmia Anita Urbanik, Uczniowski Klub Łyżwiarski SPIN Katowice.
Wielu klubów na takie wyjazdy po prostu nie stać. W tym sezonie może być jeszcze gorzej – łyżwiarstwo figurowe otrzyma mniej pieniędzy z ministerstwa sportu. – Było tych medali troszeczkę na mistrzostwach Europy i na mistrzostwach świata juniorów. Mieliśmy reprezentantów na olimpiadzie, a zostaliśmy zakwalifikowanie jako dyscyplina nie rokująca bez wyników – podsumował Przemysław Domański.
Choć w tym wypadku ciężko będzie więc o zamianę “złotych” na złoto to ich nie zniechęca. Wyślizganie medalu nawet bez pieniędzy jest łatwiejsze niż zmiana całego pomysłu na życie.