RegionWiadomość dnia

Cover Festival, czyli najlepsza twórczość rockowa w Katowicach

Piotr Luczyk, gitarzysta Kata, kocha nie tylko AC/DC. Takim samym wielkim uczuciem darzy też Deep Purple, czy Led Zeppelin. Swoimi muzycznymi fascynacjami zamierza teraz podzielić się z innymi. Stąd pomysł na festiwal coverów. – To są zespoły z całej Europy. Trzeba powiedzieć, że to nie jest festiwal taki, na który kilka chłopców się zebrało i chce sobie pograć utwory. My to robimy na profesjonalną skalę, czyli duża hala, wielkie nagłośnienie, profesjonaliści i do tego wszystkiego znakomita zabawa – zapowiada Piotrek Luczyk, organizator festiwalu, zespół KAT. Rozpocznie ją ACDC UK.

Po setkach zagranych koncertów AC/DC-UK stało się czołowym europejskim tribute bandem legendarnej kapeli rockowej. Od swoich idoli mają też błogosławieństwo. On i bez niego radzi sobie z coverami też całkiem dobrze. Piotr Brzychcy z zespołu Kruk jest jednym z polskich artystów, który wystąpi na cover festiwalu. Na ostatniej płycie jego macierzystej formacji znalazł się cover grupy Deep Purple. – W moim sercu w zasadzie od małego płynie ta krew naznaczona starymi dźwiękami z lat siedemdziesiątych. Czuję to na tyle, że mogę sobie sam wyobrazić jak mogę to zagrać – mówi Piotr Brzychcy, zespół Kruk.

Od wielu już lat Floydzi z Antypodów grając utwory swoich mistrzów, zapełniają stadiony świata. W zeszłym roku w trasę pojechała z nimi Lorelei McBroom, która miała okazję występować z oryginalnym składem Pink Floyd w latach osiemdziesiątych. – Czuję się tak, jakbym znów grała z Floydami. Dźwięk jest ten sam, który zapamiętałam, piosenki znów mnie poruszają, kiedy słucham jak koledzy grają na gitarze. To tak jakby stał obok mnie David Gilmour, są naprawdę dobrzy – stwierdza.

Czasem cover potrafi być na tyle dobry, że bije popularnością oryginał. W Polsce takich przykładów też nie brakuje. – Mamy przykład ostatnio pewnego discopolowego zespołu, który leci wszędzie i już słyszałem kilka wersji – łącznie z wersją reggae, które naprawdę brzmią sto razy lepiej. Tylko, że akurat w tym przypadku zbyt wiele nie trzeba, by to brzmiało lepiej – mówi Grzegorz Sobieraj, muzyk.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W tym przypadku trzeba nieźle się natrudzić. Muzycy, którzy wystąpią na Cover Festivalu mierzyć się będą z legendami rocka. – Są już rozmowy prowadzone z niektórymi oryginalnymi muzykami, którzy nas odwiedzą, a więc to się bardzo rozrasta. Ma to być wielka impreza złożona. To ma być właściwie złożony hołd tym wszystkim zespołom i mamy zagrać to, co nam się najbardziej podoba – mówi Piotrek Luczyk, organizator festiwalu, zespół KAT. Impreza startuje w marcu. Koncerty będą odbywać się w Parku Śląskim, w Kapeluszu i potrwają do listopada. Finałowy koncert odbędzie się już w katowickim Spodku. Niewykluczone, że z udziałem gościa specjalnego.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button