RegionSportWiadomość dnia

Zwycięski Piotr Żyła w kamuflażu

Przed wielbicielami nie uchronił go nawet szczelny kamuflaż. – Założyliśmy się. Czego zakład z kolegami z drużyny dotyczył tego Piotr Żyła zdradzić nie chciał. Przed ujawnieniem szczegółów konkursu już się jednak nie wzbraniał.Coś w głowie się układało, że jest szansa na podium. Wiadomo, że była szansa, bo po pierwszej serii byłem trzeci, ale jakoś starałem się o tym nie myśleć, tylko po prostu iść i skoczyć – mówi Piotr Żyła, skoczek narciarski.

Jak powiedział tak zrobił. Niedzielne zawody Pucharu Świata w Oslo wygrał ex aequo z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem. – Pokazała się jedynka, czyli jest na tym pierwszym miejscu. było pięknie, reszta mnie już nie obchodziła – mówi Zbigniew Żyła, tata Piotra.Zawsze jestem taka, że mąż ogląda, nagrywa, a ja dopiero po skokach oglądam – dodaje Ewa Żyła, mama Piotra.

Pierwsze kroki na skoczni stawiał w wieku 8 lat. Ze światową czołówką skacze od 2004 roku i choć to jego pierwsze w sportowej karierze podium pucharu świata, to w polskiej kadrze jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników. – Uważam, że każdy wnosi coś pozytywnego, a Piotrek jak najbardziej swoją osobowością i swoim sposobem bycia jest taką pozytywną jej częścią – stwierdza Kamil Stoch, skoczek narciarski.

To właśnie osobowość przyniosła mu sławę. Dzięki niej szybko podbił nie tylko media, ale również serca fanów. – Do Planicy trzeba będzie wziąć jakąś nawet zgrzewkę i postawić. Te złotousty! Dobra ja się już nie odzywam. Tegoroczny sezon fani skoków zapamiętają nie tylko ze względu na jego złote usta. Wspomina zgrzewka, miała być nagrodą dla Thomasa Morgensterna, który zwrócił uwagę sędziom na błąd przy liczeniu punktów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kluczem jest to, że trenerzy razem z nami budują drużynę, nie budują indywidualności, tylko tworzą taką zgraną drużynę. Nawzajem się wspieramy – mówi Maciej Kot, skoczek narciarski. Zgrana ekipa nie przeszkadza jednak w indywidualnych sukcesach. Lukę po odejściu Adama Małysza zaczyna wypełniać Kamil Stoch – trzeci w tegorocznym Pucharze Świata i aktualny mistrz świata na dużej skoczni. – Szkoda, że się kończy ten Puchar Świata, bo pewnie zdominowalibyśmy go – nie tylko nasi liderzy w osobach Kamila Stocha, czy Maćka Kota – stwierdza Andrzej Wąsowicz, PZN.Trzeba stać twardo na ziemi i patrzeć do przodu. To jest tylko cząstka tego, co faktycznie, ci chłopcy próbują osiągnąć – zaznacza Łukasz Kruczek, trener reprezentacji skoczków narciarskich. Ci teraz skupiają się na ostatnim konkursie Pucharu Świata w Planicy i Mistrzostwach Polski. Potem przyjdzie czas na odpoczynek i przygotowania do niezwykle ważnego, bo olimpijskiego sezonu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button