Sztuka wychodzi poza mury teatru

Dziś nie wystarczy już tylko zapowiedzieć premierę i wydrukować plakat. Dlatego aktorzy i twórcy coraz chętniej ze swoją sztuką wychodzą poza teatralne mury. Tak było w przypadku “Nieskończonej historii” w reżyserii Uli Kijak. – Poprosiliśmy mieszkańców Zabrza, żeby oddali nam niepotrzebne im stare przedmioty – mówi.

Telefony, taborety, czy zabytkowy telewizor. Przedmiotów było tak dużo, że nie wszystkie zmieściły się na deskach teatru. Z pozostałych powstała wystawa. Do takich akcji przekonuje się coraz więcej twórców. W 2010 roku w Łodzi zrodził się projekt “Dotknij teatru”. Wówczas wsparły go zaledwie cztery województwa. Dziś już niemal cała Polska. Teatry instytucjonalne, muzea, ośrodki kultury, stowarzyszenia i artyści niezależni. W sumie ponad 500 wydarzeń. – Widzów wpuszczamy nie tylko na widownię, ale otwieramy teatr przed nimi, pokazujemy im zwykle to, czego widz nie widzi. Uchylamy trochę rąbka tajemnicy, ale nie całej, bo tego nie wolno robić – mówi Zbigniew Stryj, aktor, reżyser, Teatr Nowy w Zabrzu.

Widzowie będą mogli uczestniczyć nie tylko w spektaklach, ale i próbach. Skorzystać będą mogli też z warsztatów, czy osobiście porozmawiać z twórcami. Nie zabraknie też zwiedzania i happeningów. – Są ważne dla nas, ponieważ nam też pozwalają się rozwijać, pozwalają jakby wyjść z tych ram, sztywnych ram tworzenia tylko spektaklu. Możemy wyjść do widza i to też dla nas jest ciekawe, bo też poznajemy tego widza z zupełnie innej strony – stwierdza Paweł Janicki, Teatr Nowy w Zabrzu.

Poznać widza chciał też na co dzień mieszkający w Australii Lech Mackiewicz. Jego sztuka “Miłobójcy” opowiada o mieszkańcach Zabrza. Jak mówi, nim zabrał się za jej reżyserowanie, postanowił miasto i jego obyczaje lepiej poznać. Najbardziej zaprzyjaźnił się z bywalcami pewnego baru. – Oni wszyscy są królami kufelka w Rokitnicy. To są oczywiście kibice Górnika Zabrze. – Czasem kufle tam latają? – Myślę, że tak, chociaż nie przy mnie, ale bywało tam ostro z tego co widziałem. Delegacja kufla przyszła na spektakl i dostałem kciuki w górę i wzruszali się – mówi Lech Mackiewicz, aktor, reżyser.

Projekt “Dotknij Teatru” ma na celu promocję i popularyzacje teatru. Ma też sprawić, by sztuka ta była bardziej dostępna. – Fantastycznie jest kiedy widzowie nagle czują, że to jest miejsce naprawdę dla nich, że to nie jest tak, że ktoś sobie wybudował budynek, wymyślił teatr i robi sobie coś sam dla siebie. Sztuka dla sztuki to już było, to był przełom tamtych wieków i pisanie wierszy do szuflady to już było. Nie o to chodzi – zaznacza Zbigniew Stryj, aktor, reżyser, Teatr Nowy w Zabrzu. Bo tu chodzi o to, by powalczyć o widza. Bez niego nawet najlepsza komedia jest mało śmieszna.