RegionWiadomość dnia

Bilans strajku generalnego na Śląsku i w Zagłębiu [Galeria zdjęć]

W strajku generalnym wzięło udział około 100 tysięcy osób. Na sam początek stanęła komunikacja miejska. Od 3.15 do 4.14 nie jeździła większość tramwajów, nie kursowały także autobusy komunalnych przewoźników. Od 8.00 ruszył protest na kolei. Koleje Śląskie – których najwięcej pociągów stanęło przez protest na śląskich i zagłębiowskich torach – zapewniały komunikację zastępczą, ale nie wszędzie się to udało – były bowiem miejsca, gdzie związkowcy pojawili się na torach wbrew wcześniejszym ustaleniom. 75% pociągów miało dzisiaj opóźnienia, Koleje Śląskie podstawiły 40 zastępczych autobusów.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Od .8.00 protestowały także szkoły – jak podaje Śląskie Kuratorium Oświaty – w strajku udział wzięło ok. 730 nauczycieli z całego regionu. Największe grupy nauczycieli zaprotestowały we wtorek w delegaturach rybnickiej, gdzie później zaczęło zajęcia prawie 400 nauczycieli i w Gliwickiej, gdzie w 11 szkołach protest prowadziło 210 pracowników oświaty. Zgodnie z zapowiedziami nie strajkowały żłobki i przedszkola.

Od 6.00 stanęły na 2 godziny kopalnie i huty. Na kopalniach już po 5.00 ruszyły pierwsze masówki, na których związkowi liderzy przedstawiali załogom postulaty Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Na podstawie wstępnych informacji uzyskanych z kopalń i zakładów Katowickiego Holdingu Węglowego do pracy na zmianie porannej zgłosiło się 6100 osób, z czego w dwugodzinnym strajku uczestniczyło ok. 2100 osób. Precyzyjne dane będą jednak znane najwcześniej jutro. Podobnie – jak oszacowanie strat kopalni – nie tylko KHW, ale także Jastrzębskiej Spółki Węglowej czy Katowickiego Holdingu Węglowego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Strajk podsumowują także związkowcy. Po zakończeniu protestu po raz kolejny zaapelowali do rządu o wznowienie rozmów na temat postulatów. Czas na przygotowanie harmonogramu rozmów strona społeczna dała rządowi do 17 kwietnia. Po tym terminie znowu ruszą strajkowe referenda. Związkowcy nieoficjalnie mówią, że jeśli doszłoby do kolejnego strajku, to nie będzie on na pewno trwał kilka godzin.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button